Na początku 2014 roku przestał pan pełnić funkcję trenera Karola Pęplino. Dlaczego?
- Przemyślałem parę rzeczy. Nie ogarniałem już wszystkiego. Pracowałem w kilku miejscach, w SMS Słupsk, Gryfie, Karolu Pęplino, w Biało-Zielonej Przyszłości z Lotosem w Ustce i jeszcze w szkółce Polish Soccers Skills. Jeździłem praktycznie z treningu na trening.
Trudno było wszystko pogodzić?
- Miałem czas wyliczony co do minuty. Ale na dłuższą metę nie było szans tak egzystować.
Karol był jedynym miejscem, gdzie pracował pan z seniorami?
- To jest specyficzny klub. Nie zawsze zawodnicy trenowali. Pewnych kwestii nie przeskoczyłem. Takie są realia w naszej słupskiej klasie okręgowej. Na zajęciach było po 6 osób.
Zrezygnował pan też z prowadzenia juniorów B Gryfa Słupsk. Ten zespół długo walczył o awans do Ligi Centralnej.
- Nie potrafiłem się porozumieć z zarządem. Miałem inną wizję. Oprócz ojca jednego z piłkarzy, Krystiana Klawikowskiego, nikt mi nie pomagał. On był kierownikiem zespołu. Starał się. Zakładałem ten rocznik w Gryfie 1997. Jak przychodziłem, na treningach były tylko trzy osoby. Jak obliczyłem, przewinęło się przez ten zespół sześćdziesiąt osób. Pracowaliśmy przez trzy i pół roku. Myślę jednak, że trener też nie może za długo pracować z tymi samymi ludźmi. Zarząd Gryfa zadecydował, że junior B przejdzie do juniora A, aby walczyć o utrzymanie się w lidze pomorskiej. Tak zostało.
Z kim pan teraz pracuje?
- Skupiam się na pracy z młodzieżą, z maluchami w Ustce i w Polish Soccer Skills. Kończę obecnie starania o licencję. Będę skupiał się na szkoleniach i stażach w europejskich klubach. W PSS mogą nam załatwić staże w HSV Hamburg, w Hiszpanii. Chcę trochę pogłębić swoją wiedzę. Za rok, dwa znów zdecyduję się na pracę w jakimś klubie.
Woli pan trenować juniorów czy seniorów?
- Juniorów. Oni szybciej łapią wiele spraw niż seniorzy. U juniorów widać efekty szkolenia. Z seniorami niekoniecznie. U nich stawia się praktycznie na wynik. Gra nie jest zawsze ważna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?