Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Albania-Polska. Paweł Kryszałowicz: Sytuacja jest podbramkowa

Zbigniew Czyż
Zbigniew Czyż
Adam Jankowski / Polska Press
Nie ma co kryć, sytuacja jest podbramkowa. Czekamy na zwycięstwa. Uważam, że jeśli one będą, poprawi się także atmosfera wokół drużyny - mówi w rozmowie z nami Paweł Kryszałowicz, były napastnik reprezentacji Polski. Biało-Czerwoni zagrają dziś w Tiranie z Albanią.

Atmosfera wokół reprezentacji Polski nie jest w ostatnim czasie delikatnie mówiąc najlepsza. Jak pan odbiera to co się dzieje w kadrze?
Nie ma co kryć, sytuacja jest podbramkowa. Czekamy na zwycięstwa. Uważam, że jeśli one będą, poprawi się także atmosfera wokół drużyny. Naprawdę w dalszym ciągu chcemy rozmawiać o premiach podczas mistrzostw świata w Katarze? Kogo dziś to jeszcze interesuje? Na pewno nie mnie. To już było i się nie odwróci, dajmy temu spokój.

Gdy Fernando Santos rozpoczynał prace z reprezentacją Polski, nie powołał do niej kilku doświadczonych piłkarzy jak chociażby Grzegorza Krychowiaka, czy Kamila Grosickiego. Teraz zdecydował się jednak, aby byli w kadrze na mecze z Wyspami Owczymi i Albanią. Zaskoczyła pana taka decyzja portugalskiego selekcjonera?
Do kadry zostali powołani wszyscy, którzy się obecnie do niej nadają, choć na wiosnę się nie nadawali. Nie zamierzam jednak polemizować z powołaniami selekcjonera. Możemy się z jego wyborami zgadzać lub nie zgadzać, ale jeśli chodzi o starszych zawodników jak Grzegorz Krychowiak, czy Kamil Grosicki, to w kadrze doświadczeni piłkarze są potrzebni. My czasami za bardzo na siłę próbujemy odmładzać drużynę, a reprezentacja, to nie jest drużyna klubowa. Powinni w niej grać wszyscy, którzy są w najlepszej formie.

Ale zgodzi się pan, że Grzegorz Krychowiak i Kamil Grosicki nie są jednak obecnie w najwyższej formie?
To są jednak piłkarze, którzy na boisku wykonują określoną pracę, uważam, że są potrzebni reprezentacji. Krychowiak zawsze wykonywał dobrą robotę i gdy go zabrakło zaczęliśmy narzekać. Zabezpiecza tyły, zalicza dużo odbiorów piłki.

Kapitan reprezentacji Robert Lewandowski udzielił głośnego wywiadu dla Eleven Sport i Meczyków.pl. Taki wywiad akurat w tym momencie był potrzebny?
Ja nie udzieliłbym wywiadu, ale ja nie jestem Robertem Lewandowskim. Skoro go udzielił, widocznie było mu to potrzebne. Jest największą osobowością reprezentacji, gwiazdą światowego formatu, zawsze będzie kojarzony z grą dla kadry. Póki co piłkarze nie gryzą się, nie biją, więc myślę, że jest ok.

Robert Lewandowski o takich sprawach jak charakter piłkarzy nie powinien jednak porozmawiać z samymi zainteresowanymi w szatni? Jak podobne problemy były rozwiązywane, gdy pan grał w kadrze?
My takie problemy rozwiązywaliśmy w szatni jak mężczyźni, ale czasy też były inne i inne były media. Dziś niemal każdy piłkarz ma zaufanego dziennikarza i zawsze jakaś wiadomość wypłynie. Potem niestety robi się z tego zadyma, a uważam, że takie sprawy powinni załatwić we własnym gronie. Wtedy buduje się dobrą atmosferę. W innym wypadku wygląda to tak, że po jednym wywiadzie kolejny piłkarz coś skomentuje i tak nakręca się spirala nieporozumień. Czasami z niczego może powstać duży bałagan.

Jak powinno wyglądać wchodzenie do kadry młodych piłkarzy?
Gdy ja debiutowałem w reprezentacji, miałem 25 lat. Nikt nie dawał mi odczuć, że ktoś jest młody, wręcz przeciwnie, dodatkowo nas mobilizowano. W grupie panowała świetna atmosfera, ale jak to w każdym klubie, trzeba tak zwane fryzowe zapłacić. Czasami trzeba zostać nawet skrytykowanym, trzeba to jednak umieć przyjąć, bo gra w reprezentacji to jest coś innego niż występy w klubie. Mam nadzieję, że ci młodzi zawodnicy, którzy teraz wchodzą do kadry poradzą sobie z tym wszystkim i za niedługo będą stanowić o sile polskiej drużyny.

A pan wierzy w słowa Fernando Santosa, który na konferencji przed meczem z Wyspami Owczymi powiedział, że atmosfera w kadrze jest fantastyczna? Gdyby powiedział, że jest dobra, to może nawet byśmy się z takim stwierdzeniem zgodzili, ale że jest świetna? Trochę nie dowierzamy.
Nie jestem w środku tej drużyny, nie znam szczegółów, trudno jest mi się wypowiedzieć na ten temat. Kibicuję tej drużynie i tak jak mówię, zwycięstwa są lekiem na całe zło.

Rozmawiał i notował Zbigniew Czyż

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Albania-Polska. Paweł Kryszałowicz: Sytuacja jest podbramkowa - Portal i.pl

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza