To miało być wyzwanie, ale i spełnienie marzenia. Udało się. Trasa, którą wyznaczył sobie kierowca z Koszalina, biegła wokół Morza Bałtyckiego i Zatoki Botnickiej przez Niemcy, Danię, Szwecję, Finlandię, Estonię, Łotwę i Litwę aż do północnego krańca kontynentu w Nordkapp. Dla absolwenta koszalińskiej Samochodówki inspiracją do pokonania takiej trasy kultowym polskim samochodem były rajdy charytatywne Złombol.
Jak już informowaliśmy, Liśniewski auto kupił ponad rok temu od wnuka pierwszego i jedynego właściciela. Zapłacił 1,5 tys. złotych. Samochód nigdy nie opuszczał Polski, więc wyprawa dookoła Bałtyku była jego pierwszym - i od razu tak poważnym - zagranicznym wyzwaniem. Rok temu w czerwcu "maluchem", który jest od swojego kierowcy starszy o blisko 10 lat, koszalinianin objechał granice Polski 3800 kilometrów. Skala nowego zadania, czyli objechanie Bałtyku, była więc znacznie większa.
- Było sporo remontów po drodze, nie spodziewałem się aż tylu trudności technicznych i w sumie ledwo dojechałem - przyznał. - Auto naprawiałem na bieżąco, ale w jednym przypadku musiałem zamawiać części z serwisu aukcyjnego. Jadąc od Estonii, gaz miałem wciśnięty do podłogi, ale nie mogłem przekroczyć 100 kilometrów na godzinę, coś się stało z silnikiem. Na trasie spotykałem się z wieloma sympatycznymi gestami, zwłaszcza ze strony Polaków. Jestem zmęczony, ale szczęśliwy. Z tej wyprawy na pewno wyciągnę wnioski na przyszłość, bo mam już plany na kolejne wyjazdy - dodał.
W przyszłym roku Liśniewski chciałby objechać maluchem Islandię, a następnie kilka krajów w Afryce. - Najpierw jednak auto musi przejść generalny remont - zaznaczył.
- Jesteśmy dumni z syna, to była jego wyprawa życia - mówiła nam Danuta Dudziec-Liśniewska, mama kierowcy fiata. - Martwiliśmy się bardzo jak to wszystko wyjdzie, ale syn informował nas na bieżąco o postępach, wysyłał zdjęcia i filmiki. Cieszymy się, że udało mu się zrealizować cel, ale schudł przy tym bardzo. Dlatego teraz czas na odpoczynek i regeneracyjne obiady - podsumowała.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
