Każdej generacji Golfa towarzyszyła wersja sedan. Najpierw nazywała się Jetta, potem Vento, Bora i teraz znowu Jetta. Dołączanie bagażnika nie wszystkim producentom wychodzi na zdrowie. Atrakcyjne Renault Clio po dołączeniu bagażnika dało Thalię - zupełnie bez uroku. W Volkswagenie manewr udał się, i to bardzo. Jetta wygląda jak trochę mniejszy Passat. Na dodatek bagażnik jest duży (527 litrów). Testowana przez nas Jetta z silnikiem 1.6 atrakcyjnie prezentowała się nie tylko na zewnątrz. Wykończenie wnętrza również cieszyło oko. Niestety, do pełni szczęścia zabrakło radia, które przy tej cenie auta powinno być w standardzie.
Testowany przez nas samochód w najtańszej wersji wyposażenia miał pod maską silnik o pojemności 1.6 litra i mocy 102 KM. Podczas jazdy niewątpliwą zaletą była duża elastyczność tej jednostki. Moc i przyspieszenie kończy się jednak na trzecim biegu. Na dodatek dosyć głośny silnik pali w mieście aż 10 litrów. Dla porównania Ford Focus sedan, który jest jego największym rywalem na rynku z silnikiem o pojemności 1.6 pali tylko 8,7 litra.
Wraz z apetytem na paliwo Jetty nie idzie jego dynamika. Daje się to odczuć szczególnie podczas przyspieszania na wyższych biegach. Mimo większej masy niż Golf, Jetta w zakrętach zachowuje się bardzo poprawnie. Duży wpływ mają na to wielowahaczowe i dosyć sztywne zawieszenie. O ile jednak dziury są tłumione dobrze, to dosyć denerwujący jest głośny silnik.
Jetta to bardzo atrakcyjny samochód. Niestety, cena w wersji podstawowej trochę odstrasza. Testowany wóz jest dostępny za około 73 tys zł. Dla porównania podstawowa wersja Focusa sedan jest dostępna za niewiele ponad 50 tysięcy. Za cenę Jetty mielibyśmy niemal całe opcjonalne wyposażenie dodatkowe (ksenony, ESP, kurtyny powietrzną, skórę itd.).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
