Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Badają przyczyny śmiertelnego wypadku w żwirowni w Wiklinie

olo
Badają przyczyny śmiertelnego wypadku w żwirowni w Wiklinie.
Badają przyczyny śmiertelnego wypadku w żwirowni w Wiklinie. W.Szostak
Słupska prokuratura, Okręgowy Urząd Górniczy w Gdańsku i Inspekcja Pracy badają przyczyny śmiertelnego wypadku na żwirowisku w Wiklinie w powiecie słupskim. 51-letni kierowca ciężarówki wszedł na skarpę, doszło do jej obsunięcia. Mężczyznę przysypał urobek.

Tragiczny w skutkach wypadek przy pracy miał miejsce we wtorek (8.01) około godz. 12 na terenie Zakładu Górniczego Wiklino III. Jak informuje Wyższy Urząd Górniczy: „w trakcie przerwy pomiędzy załadunkiem samochodu ciężarowego, kierowca przebywający poza kabiną z niewyjaśnionych przyczyn wszedł na skarpę eksploatacyjną. W wyniku utraty stateczności skarpy poszkodowany został przysypany”.

Niestety 51-letniego kierowcy, od pół roku pracującego w górnictwie nie udało się uratować.

We wtorek na miejscu pracowała policja i prokuratura. - Zabezpieczono miejsce zdarzania, ciało i dokumenty - mówi prok. Piotr Nierebiński, słupski prokurator rejonowy. - Postępowanie prowadzone jest pod kątem wypadku przy pracy. W chwili obecnej zbieramy materiały. Co do dalszego toku podejmiemy decyzje w późniejszym terminie, zwłaszcza po sekcji zwłok.

Czynności kontrolne prowadzi też Okręgowy Urząd Górniczy w Gdańsku, którego szefostwo jest na miejscu tragedii. Własne postępowanie w związku z wypadkiem wszczęła również Państwowa Inspekcja Pracy. Obie instytucje, tak jak i śledczy, badają okoliczności, kontrolują zakład pracy. Mają ustalać co było powodem, dla którego 51-letni kierowca ciężarówki opuścił szoferkę i zdecydował się na wspinaczkę po skarpie.

Wypadek w Wiklinie to drugie tragiczne w skutkach zdarzenie w tym roku odnotowane przez WUG.

Wypadek w żwirowni w Wiklinie. Nie żyje mężczyzna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza