Za wysłanie na każde z tych trzech rodzajów badań odpowiada pracodawca i to on ma obowiązek za nie płacić. Niestety, zdarza się, że z płacenia za to pierwsze - wstępne, które wykonywane jest przed podjęciem pracy, pracodawca próbuje się wymigać, łamiąc w ten sposób zasady BHP. Natomiast już przyjęci do pracy z niewiedzy albo ze strachu o jej utratę o zwrot kosztów się nie upominają. A powinni.
Badania wstępne
Podlegają nim osoby starające się o pracę, młodociani oraz wszyscy pracownicy, którym zmienia się stanowisko pracy (chodzi o czynniki szkodliwe dla zdrowia lub uciążliwe warunki). Badania wstępne nie omijają tych, którzy posiadają wyniki badań lekarskich przeprowadzonych u poprzedniego pracodawcy lub badań lekarskich specjalistycznych stwierdzających prawo wykonywania zawodu. A to dlatego, że badania wstępne mają na celu stwierdzenie braku przeciwwskazań do pracy na określonym stanowisku.
Okresowe badania lekarskie
Podlegają im wszyscy pracownicy, ale ich częstotliwość nie jest jednakowa dla każdego zatrudnionego. Zależy ona przede wszystkim od rodzaju wykonywanej pracy. I tak: co d2 lata badaniu poddaje się pracownik narażony na wdychanie szkodliwych pyłów lub oparów, co 3 lata - gdy w pracy panuje gorący mikroklimat (po 45. roku życia badania takie muszą być wykonywane co 2 lata), co 4, jeśli pracownik stale korzysta z komputera oraz co 5 lat w przypadku pracowników biura, którzy nie korzystają z komputerów.
Badania kontrolne
Powinny być wykonywane u wszystkich pracowników, którzy byli niezdolni do pracy dłużej niż 30 dni z powodu choroby.
Każde z tych trzech badań profilaktycznych kończy się orzeczeniem lekarskim stwierdzającym: brak przeciwwskazań zdrowotnych do pracy na określonym stanowisku pracy lub przeciwwskazania zdrowotne do pracy na określonym stanowisku pracy. Orzeczenia lekarskie są wydawane w formie zaświadczeń według ustalonego wzoru, a lekarz przeprowadzający badanie profilaktyczne przekazuje je pracownikowi i pracodawcy. Ten z kolei obowiązany jest przechowywać wydane orzeczenia.
Wizyta u specjalisty
Zanim jednak skierowany na badania dotrze do lekarza medycyny pracy, uprawnionego do wydania stosownego orzeczenia, musi odwiedzić lekarza specjalistę. Jakiego? - to zależy od wykonywanej pracy. Na przykład pracownicy biurowi, pracujący przy komputerach w czasie większym niż 4 godziny dziennie, będą zmuszeni odwiedzić wcześniej lekarza okulistę. Nauczyciele i wszyscy inni, którzy pracują głosem, muszą pójść do laryngologa. Tych którzy pracują na wysokości, nie ominie wizyta u neurologa. Natomiast osoby, które mają w pracy stycznośc z żywnością muszą mieć aktualną książeczkę zdrowia. Żeby ją zdobyć, trzeba pójść do najbliższej w rejonie placówki sanepidu i trzykrotnie oddać kał do badania. Brak pasożytów jest równoznaczny z wydaniem książeczki. Bywa, że i lekarz medycyny pracy może skierować pacjenta na badania dodatkowe (np. badania krwi, EKG, lub inne zależne od stanowiska pracy).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
