Jest wielka szansa na pierwsze zwycięstwo w rundzie wiosennej dla podopiecznych Waldemara Walkusza.
Jedenaste miejsce w tabeli, dwadzieścia siedem punktów. Dwadzieścia trzy zdobyte bramki., szesnaście straconych goli. Tak przedstawia się dorobek Druteksu-Bytovii po dwudziestu kolejkach. Tej wiosny bytowska drużyna jeszcze nie wygrała meczu.
Teraz jest wyjątkowa okazja do tego, by ten stan zmienić. Dlaczego? Bo przeciwnik jest z dolnej półki Aktualnie Olimpia zajmuje szesnastą lokatę. Jej konto wynosi tylko dwa punkty. Drużyna ze Sztumu ma bilans bramkowy 8-58.
Przypomnijmy, że jesienią w Bytowie Drutex-Bytovia pokonał sztumian 2:0.
- Czas przerwać remisową serię. Jesteśmy lepszym zespołem od Olimpii i musimy to tylko udowodnić na boisku. Ten mecz należy obowiązkowo wygrać. Trudno się gra z niżej notowanymi drużynami, które tylko nastawiają się jedynie na kontrataki. Przekonała się o tym ostatnio Astra Ustronie Morskie, która była zdecydowanym faworytem z Orlętami w Redzie i tylko zremisowała 1:1.
Ja już zasięgnąłem opinii kolegów z drużyn, które grały ze sztumskim zespołem. Wiem zatem, że możemy spodziewać się defensywnej gry rywala. My musimy zagrać bardzo ofensywnie. Gra pod presją nie jest łatwa - tak sądzi Waldemar Walkusz, szkoleniowiec Druteksu-Bytovii. - Outsidera nie można lekceważyć.
W Druteksie-Bytovii nie zagra Piotr Łapigrowski, bo musi odpokutować za czerwoną kartkę. Wielkiego pecha ma Robert Sandak. Temu ambitnemu obrońcy odnowiła się kontuzja podczas wtorkowego treningu. Jego wyjazd do Sztumu nie wchodzi w rachubę. Tomasz Cierson narzeka na bóle w nodze, ale jest przewidziany w meczowej kadrze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
