Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie protest pracowników słupskiej poczty

Zbigniew Marecki
Zbigniew Marecki
Archiwum
W czwartek rano pracownicy słupskiej poczty zbiorowo przejdą przez miasto do biura poselskiego Jolanty Szczypińskiej.

Słupski protest odbędzie się w ramach ogólnopolskiego protestu pocztowców, organizowanego jako ruch pracowniczy, a nie związkowy, bo - jak mówią nasi rozmówcy - pracownicy poczty już nie ufają związkowcom.

- Swoje postulaty chcemy przedstawić poseł Jolancie Szczypińskiej ze Słupska, bo w naszym regionie reprezentuje ona teraz grupę rządzącą Polską - mówią przedstawiciele pocztowców, z którymi rozmawialiśmy na temat ich protestu.

Poczta Polska zatrudnia obecnie ponad 80 tysięcy osób, co czyni ją jednym z największych przedsiębiorstw w kraju. Ostatnio jednak ich sytuacja ulega pogorszeniu.

Poczty bowiem - tak jak innych państwowych firm - nie ominęły reformy, które w konsekwencji doprowadziły doograniczenia dostępności powszechnych usług pocztowych. Według przepisów opisujących wykonanie usług przez wyznaczonego operatora jedna placówka pocztową powinna przypadać na 6 tys. mieszkańców.

- Chociaż wymóg ten jest przez Pocztę spełniany, według NIK-u wyżej wspominany zapis jest niewystarczający, gdyż taki stosunek liczby placówek doliczby mieszkańców nie gwarantuje swobodnego dostępu do usług pocztowych - przekonują pocztowcy.

Wg nich zgodnie z „niszczycielską polityką zarządów Poczty” w mniejszych miastach i wioskach likwiduje się etaty lub zamyka całe urzędy, a te mają funkcjonować tylko tam, gdzie przynoszą zyski. Na te deficytowe lub mniej dochodowe zapadł już wyrok - wygaszać i zamykać. Przez takie działania liczba urzędów Poczty zmniejszyła się blisko o 11 proc., poziom zatrudnienia - o 13 proc., a liczba skrzynek pocztowych - o 15 proc.

Ponadto po przegranym przetargu na obsługę przesyłek sądowych z 2013 roku zmniejszono zatrudnienie o około 15 tysięcy osób, zlikwidowano wiele rejonów doręczeń, zmniejszono obsadę okienkową i zapleczową. - Po odzyskaniu kontraktu na obsługę przesyłek sądowych zarząd Poczty Polskiej nie zwiększył jednak znacząco zatrudnienia - podkreślają pocztowcy. Z pracy rezygnują też listonosze ze względu na niskie wynagrodzenia oraz przeciążenie.

Zobacz także: Manifa przed biurem posłanki Szczypińskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza