Już na wejściu głośne chlup w pośniegowe błoto, a potem nie lepiej. W całym holu ogromne błotne kałuże. Tak zachęcał podróżnych do odwiedzenia miasta jeszcze w piątek lęborski dworzec PKP. Okazuje się, że wszystkiemu winna jest zmiana firmy sprzątającej obiekt.
- Poprzednia firma żądała za wysokiej stawki, nas na to nie stać, dlatego zerwaliśmy z nią umowę. Znalazła się inna firma, która będzie zajmowała się sprzątaniem dworca oraz utrzymaniem porządku na terenie dworcowych toalet - wyjaśnia Adam Neumann, zastępca dyrektora gdańskiego rejonu PKP Dworce Kolejowe. Problem w tym, że obecna firma nie ma jeszcze w rękach umowy z PKP, dlatego ociąga się ze sprzątaniem. Jak zapewnia Neumann, w ciągu kilku dni na dworcu powinien być już porządek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?