Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bohdan Jarmołowicz odchodzi ze słupskiej filharmonii

Redakcja
Bohdan Jarmołowicz
Bohdan Jarmołowicz Krzysztof Piotrkowski
Bohdan Jarmołowicz, kompozytor, aranżer, wieloletni dyrygent i dyrektor słupskiej filharmonii odchodzi. W poniedziałek urząd miejski ogłosi konkurs na stanowiska nowego szefa Polskiej Filharmonii Sinfonia Baltica im. Wojciecha Kilara.

Poszukiwana jest nie tylko osoba, która zajmie się jej sprawnym kierowaniem placówką, ale w pełni zastąpi Jarmołowicza, czyli pokieruje również samą orkiestrą.

- Filharmonia to nie jest aż tak duża instytucja, żeby dyrektor naczelny nie mógłby być też dyrektorem artystycznym przy wsparciu administracyjno-organizacyjnym - zaznaczyła podczas dzisiejszej konferencji prasowej w ratuszu Krystyna Danilecka-Wojewódzka wiceprezydent Słupska. - Naszą preferencją jest, aby kandydat miał też kwalifikacje dyrygenckie.

- Czas oddać te stanowisko i funkcję osobie nowej - tłumaczył z kolei dziennikarzom Bohdan Jarmołowicz. - Wydaje mi się, że trzydzieści lat pracy z orkiestrą, to bardzo długo. Znam bodaj dwóch dyrygentów w Polsce, który pracowali z jedną orkiestrą przez tak długi czas. Jest to swoisty rekord. Nie powiedziałem, że idę na emeryturę. Na pewno nie na emeryturę artystyczną. Mam wiele pomysłów i myślę, że będę je realizował, ale za wcześnie aby o tym już mówić.

Kto przejmie batutę i fotel dowiemy się na początku października. Jak poinformowano członkami komisji konkursowej będą przedstawiciele ministerstwa, samorządu i związków zawodowych. Nowością jest fakt, że kandydaci po formalnym przeglądzie będą zobowiązani do poprowadzenia koncertu, aby wspólnie zaprezentować się z orkiestrą.

Wśród możliwych następców Jarmołowicza wymienia się słupskiego jazzmana i profesora gdańskiej Akademii Muzycznej Leszka Kułakowskiego.

- Nie potwierdzam, nie zaprzeczam - tak profesor Kułakowski odpowiedział nam na pytanie czy zamierza kandydować na stanowiska szefa filharmonii. - Decyzję podejmę w najbliższym czasie. Chciałbym jednak zrobić coś dobrego dla kultury w Słupsku.
Bohdan Jarmołowicz pracę w Słupsku zakończy grudniowym benefisem i Koncertem Sylwestrowym. Nowy dyrygent i zarazem dyrektor Sinfonii obejmie obowiązki od Nowego Roku.

Jeśli wynegocjuje uposażenie podobnie do tego, które ma obecny dyrektor może liczyć na dochód rzędu 130-160 tys. zł rocznie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza