Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brakuje maseczek więc robimy je sami. Jakie nosimy w Słupsku?

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Maseczki już nosić, czy nie nosić? To oraz częściej padające pytanie ze strony tych, którzy do tej pory nie zakrywali twarzy. Jednak patrząc na galopujące liczby zachorowań, zaczynają się rozglądać za jakąś osłoną układu oddechowego.

Minister zdrowia Łukasz Szumowski powiedział, że zmierzamy już w kierunku obowiązkowych maseczek na ulicach, w sklepach i w pracy. Dlatego, że coraz więcej osób jest zakażonych bezobjawowo i na tym etapie epidemii istnieje coraz większe prawdopodobieństwo, że możemy przypadkowo z taką się spotkać.

Zdanie też zmienia Światowa Organizacja Zdrowia, bo w krajach, gdzie noszenie maseczek jest obowiązkowe, krzywa epidemii szybciej się spłaszcza. Jeszcze niedawno w Czechach liczba zachorowań była dwukrotnie wyższa niż w Polsce. Teraz niestety doganiamy naszych sąsiadów, którzy notują niższy przyrost dziennych przypadków i mniejszą śmiertelność. Maseczki są tam obowiązkowe. Za nienoszenie grozi wysoka kara.

Firmy, miasta, instytucje dzielą się maseczkami jak mogą. Ustka dostała je od zaprzyjaźnionego Bielska-Białej i przekazała przedsiębiorcom. Teraz kolejna partia trafia do mieszkańców, a w pierwszej kolejności – do seniorów.

Czy maseczki chronią przed zakażeniem koronawirusem? Czy warto kupować maseczki chirurgiczne lub budowlane? Kto powinien nosić maseczkę ochronną na twarz? Światowa Organizacja Zdrowia wydała zalecenia w tej sprawie. Okazuje się, że tylko trzy grupy ludzi powinny regularnie korzystać z maseczek. Kto musi nosić maskę? Sprawdź dokładne zalecenia.>>>>>>>ZOBACZ: koronawirus – jak się przed nim chronić?

Maseczka na koronawirusa. Czy chroni przed zachorowaniem?

- Zgłosiłam zapotrzebowanie do urzędu miasta, ale też wyciągnęłam maszynę do szycia i do roboty! – mówi pani Grażyna z Ustki. - Miałam w domu kawałki materiału, które teraz się przydały. Maseczki szyję z kolorowej bawełny, a do wewnątrz wkładam kawałki filcowych ściereczek, które można kupić we wszystkich marketach. Część maseczek rozdałam już rodzinie. Te pierwsze szyłam z troczkami, ale są niewygodne w użyciu. Jednak największy problem jest z gumką. Nigdzie nie można jej dostać. Pasmanterie zamknięte, a przez Internet najtaniej można kupić po dwa złote za metr, a do tego kurier. Wymyśliłam więc sposób, że szeroką gumkę, którą akurat miałam pocięłam wzdłuż na cienkie paseczki. Okazało się, że wcale się nie strzępi i nie uciska za uszami. 

Z kolei pani Elżbiecie udało się kupić maseczki w sklepie medycznym.
- To maseczki wielokrotnego użytku. Używam ich wszędzie. Piorę w wysokiej temperaturze w płynie do naczyń, a potem pracuję bardzo nagrzanym żelazkiem – mówi ustczanka. - Uważam, że już najwyższy czas, by wszyscy zaczęli zakładać maseczki.

Naszych internautów zachęcamy do przysyłania zdjęć chałupniczo wykonanych maseczek: [email protected]

Zobacz także: Miasto zamówiło dla wszystkich słupszczan maseczki, to decyzja prezydent Krystyny Danileckej-Wojewódzkiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza