Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Browar w Koszalinie zostanie zamknięty!

Irena Boguszewska, [email protected], Fot. Radek Koleśnik
Marki "Brok", "Kanclerz" oraz "Cooler" w sklepach pozostaną. Tylko będą wytwarzane w innym zakładzie.
Marki "Brok", "Kanclerz" oraz "Cooler" w sklepach pozostaną. Tylko będą wytwarzane w innym zakładzie.
- Browar w Koszalinie zostanie zamknięty. Taką informację podał dyrektor na spotkaniu z załogą - powiedział nam jeden z pracowników firmy.

Iwona Gniedziejko-Płuciennik, rzecznik prasowy spółki Royal Unibrew Polska, do którego koszaliński browar należy, twierdzi, że zarząd spółki podjął plan zamknięcia browaru w Koszalinie. Kiedy to nastąpi, nie wiadomo. Termin ustalony zostanie przez zarząd wspólnie ze związkami zawodowymi. Konsultacje dopiero się rozpoczęły, a mogą trwać do 22 dni.

- Zakładane wstrzymanie produkcji jest efektem głębokich i szczegółowych analiz sytuacji ekonomicznej, zarówno w perspektywie światowej, jak i polskiej - mówi rzeczniczka. - Firma wnikliwie przeanalizowała sytuację rynku oraz możliwości produkcji wynikające z zapotrzebowania i uznała plan zamknięcia za uzasadniony. Zarząd zamierza zastosować pełną procedurę związaną ze zwolnieniami grupowymi.

Co więcej pracownicy otrzymali informacje, że będą objęci pomocą psychologiczną, że firma pomoże im pisać CV, przeszkoli ich, aby łatwiej im było znaleźć następną pracę. Mimo to wczoraj w firmie wrzało.

- Od dawna było wiadomo, że coś się święci - mówi jeden z pracowników. - Szwankowała organizacja pracy. Wszystko niby się dalej toczyło, ale jakoś nie tak jak powinno.

W samym browarze w Koszalinie pracuje około 80 osób, a oprócz tego są w terenie działy sprzedaży i logistyki. Wczoraj jedni się pocieszali, że na pewno znajdą sobie pracę, inni denerwowali, że w dobie kryzysu będzie to bardzo trudne.

- Bezrobocie rośnie i gdzie tu teraz mam roboty szukać. Firmy raczej ograniczają zatrudnienie. Jak ja żonie powiem, że będę bez pracy - zastanawiał się młody człowiek z wypiekami na twarzy. - To tragedia. W domu będzie płacz. Mamy małe dzieci i na dodatek kredyt na mieszkanie na karku. Wzięliśmy go w euro, więc raty niesamowicie nam wzrosły. Co miesiąc do banku musimy prawie tysiąc złotych wpłacać. Jak sobie damy radę?

Jak twierdzi I. Gniedziejko-Płuciennik plan wstrzymania produkcji w koszalińskim browarze jest ściśle związany z kondycją rynku piwa w Polsce. Wyniki osiągane przez przemysł piwowarski w ostatnich miesiącach pokazują, że zmierza on do stagnacji. (Konsumpcja jest wyższa od średniej europejskiej i wynosi 93 litry na mieszkańca rocznie.) Jest również efektem rosnących cen wynikających ze znacznego wzrostu kosztów produkcji (przede wszystkim cen chmielu, słodu oraz opakowań - butelek i puszek). Dodatkowo ważnym aspektem wpływającym na sytuację rynkową w tym roku jest decyzja rządu o wprowadzeniu zwiększonego podatku akcyzowego na produkcję piwa.

Co będzie dalej z obiektem - z budynkiem, w który w ostatnich latach zainwestowano mnóstwo pieniędzy i ze sprzętem?

- Jeszcze nie wiemy - mówi pani rzecznik. - Na razie zostanie zamknięty. 

***

Browar w Koszalinie powstał w 1868 roku, a piwo zaczął produkować w 1874 roku. W 1883 roku wszedł w skład pomorskiego koncernu piwowarskiego Richarda Rückfortha.

Po pierwszej wojnie światowej stał się własnością rodziny Gerlachów,a po drugiej urządzono w nim magazyny Armii Czerwonej. Potem został wyremontowany. Od 1960 roku wchodził w skład Koszalińskich Zakładów Piwowarsko-Słodowniczych.

W 1990 roku został sprywatyzowany, jego głównym udziałowcem był niemiecki koncern Holsten-Breurei. Najpierw nosił nazwę Koszalińskie Zakłady Piwowarskie Brok, a potem Browary Brok. Od 2002 roku browar należał do grupy Browary Polskie Brok-Strzelec, a w 2005 roku kupił go duński koncern piwowarski. Teraz należy do grupy piwowarskiej Royal Unibrew Polska.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza