Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budżet obywatelski Lęborka pod lupą Rzecznika Praw Obywatelskich

Sylwia Lis
Arkadiusz Mielewczyk, lęborczanin, który był pomysłodawcą wprowadzenia w mieście budżetu obywatelskiego, poskarżył się na burmistrza do Rzecznika Praw Obywatelskich.
Arkadiusz Mielewczyk, lęborczanin, który był pomysłodawcą wprowadzenia w mieście budżetu obywatelskiego, poskarżył się na burmistrza do Rzecznika Praw Obywatelskich. sxc.hu
Arkadiusz Mielewczyk, lęborczanin, który był pomysłodawcą wprowadzenia w mieście budżetu obywatelskiego, poskarżył się na burmistrza do Rzecznika Praw Obywatelskich.

Arkadiusz Mielewczyk to lęborczanin, dzięki któremu mieszkańcy Lęborka mają budżet obywatelski. Na ten cel ratusz przeznaczył milion złotych. Wnioski wybrano, ale połowę odrzucono.

Z tym nie zgadza się lęborczanin i kilku autorów projektu. - Głównym powodem złożenia wniosku o podjęcie czynności przez Rzecznika Praw Obywatelskich jest sprawdzenie przez niezależny organ, czy nie doszło do naruszenia prawa do pełnego uczestnictwa w konsultacjach społecznych i prawa do poddania pod głosowanie kilku zgłoszonych projektów w ramach tzw. budżetu obywatelskiego Lęborka poprzez nienależyte wykonanie przez burmistrza, podległych mu pracowników i powołane przez niego komisje uchwały w tej właśnie sprawie - mówi pan Arkadiusz. - Chodzi mi głównie o opracowanie
i wprowadzenie przez burmistrza regulaminu konsultacji, które nastąpiło dopiero czternaście dni po zakończeniu składania wniosków przez mieszkańców, zbyt późne powołanie komisji do spraw przeprowadzenia konsultacji społecznych, która miała w dniach 1-31 marca dokonać weryfikacji wniosków, a faktycznie została powołana dopiero 20 marca.

Inicjator budżetu uważa, że działając pod presją czasu, komisja praktycznie nie wykonała znaczącej części czynności wyjaśniających, w tym zaniechała sprawdzenia, czy możliwe będą do uzyskania zgody właścicieli terenów, na których planowane były przedsięwzięcia zgłaszane przez obywateli. Zamiast wyjaśnień wszelkie wątpliwości tłumaczono na niekorzyść wnioskodawców. - Naruszenie prawa do głosowania zgłoszonymi propozycjami w ramach budżetu obywatelskiego, w szczególności naruszenie tego prawa nastąpiło poprzez odrzucenie przez komisję projektów lokalizowanych w granicach miasta Lęborka, lecz na gruntach będących własnością innych podmiotów m.in. powiatu lęborskiego lub PKP pod błędnym zarzutem, że tylko z tego powodu nie mieszczą się one w zadaniach miasta - mówi pan Arkadiusz. - Taka interpretacja komisji pozostaje w sprzeczności z definicją zadań gminy, który stanowi, że zaspokajanie zbiorowych potrzeb wspólnoty należy do zadań własnych gminy. Przepis ten nie stawia warunku, iż potrzeby te muszą być zaspokajane wyłącznie na gruntach miejskich. Co więcej, Lębork finansowo bądź rzeczowo wspierał takie zadania, a także planuje je w najbliższej przyszłości. Świadczą o tym liczne uchwały i zapisy w budżetach miasta.

Rzecznik Praw Obywatelskich przesłał skargę do Rady Miejskiej w Lęborku i to radni nią się zajmą na najbliższej sesji.

Więcej w piątkowym "Głosie Lęborka".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza