Na znajdującą się w centralnym miejscu podwórka piaskownicę mieszkańcy narzekali przez kilka lat.
- Wiosną ubiegłego roku administracja zabrała stary piasek, ale już zapomniała nasypać nowy. Zrobiła to dopiero pod koniec lata - mówi mieszkaniec ul. Mostnika.
- Przez kilka miesięcy po piaskownicy zostało tylko głębokie na ponad metr, wybetonowane wgłębienie w ziemi. Wieczorami zbierała się tam młodzież z całej okolicy, a rano można tam było zobaczyć pełno śmieci i rozbitych butelek.
Z podobnymi opiniami mieszkańcy bloków stojących w otoczeniu podwórka dzwonili przez kilka lat.
- Skarżyli się, że młodzież tam pije, pali, hałasuje i awanturuje się - mówi Klaudia Godlewska, rzecznik prasowy Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej, które administruje podwórkiem. - Twierdzili również, że dzieci z tej piaskownicy nie korzystają.
PGM wysłało więc niedawno pracowników, którzy za pomocą ankiet zapytali mieszkańców, co administracja powinna zrobić z piaskownicą.
- Mogli głosować za jej likwidacją, zmniejszeniem lub pozostawieniem - mówi Klaudia Godlewska. - 90 procent osób, które wypełniły ankiety, opowiedziało się za likwidacją piaskownicy.
Początkowo administracja planowała postawienie w tym miejscu kilku ławek. Z tego pomysłu jednak szybko zrezygnowała, ponieważ były obawy, że cześć podwórka przeznaczona do odpoczynku dla osób starszych szybko ponownie mogłaby się zamienić w miejsce alkoholowych libacji.
- Dlatego zdecydowaliśmy się na nasadzenia. Teren po piaskownicy został już wyrównany, a niebawem pojawią się tam rośliny - zapowiada rzecznik PGM.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?