Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bytovia Bytów chce nadal punktować

Krzysztof Niekrasz
Trener Waldemar Walkusz liczy na kolejne zwycięstwo swoich piłkarzy.
Trener Waldemar Walkusz liczy na kolejne zwycięstwo swoich piłkarzy. Fot. archiwum
Drutex-Bytovia usadowił się w fotelu lidera i nie zamierza opuścić tej eksponowanej pozycji po środowym meczu z Energetykiem Gryfino.

Dzisiaj to będzie konfrontacja z dreszczykiem. Drutex--Bytovia kontra Energetyk. Obydwa kluby z Bytowa i Gryfina nie darzą się sympatią. Dlaczego? Trzeba wrócić do październikowych wydarzeń 2009 roku. Bytowski Drutex--Bytovia zwrócił się o przełożenie meczu ligowego przed czekającą go wizytą pucharową Wisły Kraków.

Działacze Energetyka nie wyrazili na to zgody. Zadra została. Obecnie Drutex-Bytovia znajduje się w komfortowej sytuacji. Bytowski zespół zajmuje pierwsze miejsce w tabeli z kompletem zwycięstw po dwóch kolejkach. Jego konto bramkowe wynosi 6-1. W trudnym położeniu jest Energetyk. Drużyna z Gryfina nie zdobyła jeszcze żadnego punktu i jej dorobek goli wynosi 1-4. Goście plasują się na piętnastym miejscu w stawce szesnastu drużyn Bałtyckiej III ligi.

- Naszym zadaniem będzie utrzymanie zwycięskiej passy. Dla mojej drużyny w środowym spotkaniu liczy się tylko zwycięstwo. Żadnego innego rozwiązania nie biorę pod uwagę - stwierdził Waldemar Walkusz, szkoleniowiec Druteksu-Bytovii. - Chcemy udowodnić, że potrafimy grać w piłkę i dlatego na boisku będziemy o tym myśleć, by wygrać. W składzie będą zmiany. O lekceważeniu Energetyka nie ma mowy. W drużynie z Gryfina zabraknie dwóch podstawowych piłkarzy, którzy ukarani zostali czerwonymi kartkami w ostatnim meczu. Byli to: Bogusław Kostrubiec i Marcin Łapiński.

Na przedmeczowej odprawie trener Walkusz ma uczulić swoich graczy na koncentrację od pierwszej do ostatniej minuty rywalizacji, która rozpocznie się o godz. 17. W sezonie 2009/2010 w Bytowie Drutex-Bytovia pokonał Energetyka 4:1. W wiosennym rewanżu na stadionie w Gryfinie zespoły zadowoliły się remisem 1:1.

- Czeka nas twardy bój, bo nikt za darmo punktów nie daje - uważa Jacek Maszkowski, kierownik bytowskiego trzecioligowca. - Na pewno naszym piłkarzom nie zabraknie zaangażowania i serca do walki. Szkoleniowiec Waldemar Walkusz ma duże pole manewru ze składem. Liczę, że osiągniemy trzecią wygrana w tym sezonie. Przeciwnik z Gryfina jest w dołku i trzeba to wykorzystać.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza