Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chris Daniels, czołowy zawodnik Energi Czarnych Słupsk, zapadł się pod ziemię

Rafał Szymański
Chris Daniels wciąż nie kontaktuje się z Energą Czarnymi.
Chris Daniels wciąż nie kontaktuje się z Energą Czarnymi. Fot. Łukasz Capar
Nadal Energa Czarni Słupsk nie może skontaktować się z Chrisem Danielsem, skrzydłowym, który niedawno do USA ze względu na poród żony. I już nie wrócił.

W słupskim klubie nie ma z nim kontaktu. Ani przez telefon, ani przez mail. Okazało się, że spakował wszystkie rzeczy ze swojego lokalu. Przestał także odpowiadać menedżer gracza.

- Jeśli Daniels wróci, nie obędzie się bez kary finansowej. Jeśli nie przyjedzie, będziemy starali się o odszkodowanie. W tej sytuacji to my jesteśmy stratni. Mamy w ręku jego list czystości i dopiero jak zapłaci odszkodowanie, mógłby otrzymać od nas ten papier. Wysłaliśmy Danielsowi i menedżerowi informację na ten temat. Na razie nie ma odzewu - komentuje patową sytuację Andrzej Twardowski, prezes Energi Czarnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza