Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarni: obrona to za mało

Rafał Szymański [email protected]
Podopieczni Urlepa, wygrywając z AZS Koszalin, pozbawili rywali szansy awansu.
Podopieczni Urlepa, wygrywając z AZS Koszalin, pozbawili rywali szansy awansu. Łukasz Capar
Poznaliśmy sześć zespołów, które zagrają w meczach pierwszej szóstki TBL. Ostatnim, który wszedł do tego grona, jest Energa Czarni. Podopieczni Urlepa, wygrywając z AZS Koszalin, pozbawili rywali szansy awansu.

W Słupsku komplet publiczności obejrzał zacięte, wyrównane i emocjonujące do ostatniego gwizdka spotkanie. Nie stało jednak ono na wysokim poziomie. Gospodarze zrewanżowali się akademikom za porażkę w pierwszej rundzie (67:78).

- Derby wywołały wielkie emocje. To był bardzo ważny mecz dla nas i na szczęście udało nam się awansować do pierwszej szóstki. Teraz każdy mecz będzie dla nas bardzo ważny, ponieważ chcemy wejść do czołowej czwórki i wywalczyć sobie przewagę własnego parkietu w play off - powiedział Rocky Trice, który zdobył najwięcej (17) pkt dla Energi Czarnych.

O wygranej Czarnych zadecydowała akcja Michała Nowakowskiego, który na 100 s przed końcem przy dwupunktowym prowadzeniu 60:58 trafił zza linii 6,75 m. Czarni przerwali passę trzech porażek z rzędu.

- Wiedzieliśmy, o jaką stawkę gramy, choć niestety sami doprowadziliśmy do takiej sytuacji, że to był mecz niemal o wszystko. Zagraliśmy jednak bardzo dobrze w obronie, choć nie jestem zadowolony z naszej ofensywy: popełnialiśmy trochę prostych błędów, szwankowała egzekucja. Zapewniliśmy sobie jednak miejsce w pierwszej szóstce i dalej będziemy walczyć - mówił po meczu Andrej Urlep, trener Energi Czarnych.

Z jego zawodników na uznanie zasługuje Rocky Trice, obecność tego gracza na parkiecie daje drużynie pewność. Po raz kolejny dobry mecz zagrał Jordan Hulls, miał cztery asysty, w decydujących momentach trafił za trzy punkty. Chociaż mogły się podobać wejścia pod kosz rozgrywającego Derricka Zimmermana, lepiej wygląda gra słupskiej drużyny, gdy na parkiecie rozgrywa piłkę Jordan Hulls. Słupszczanie mają problem, bo z trzech potencjalnych rozgrywających (Hulls, Zimmerman i Śnieg), aż dwóch nie grozi rzutem.

Wreszcie dobre spotkanie zagrał Joseph Taylor, świetnie wszedł w mecz Jarosław Mokros, ale szybko złapał trzy przewinienia. Energa Czarni świetnie broniła, narzuciła swoje tempo, ale długo miała problemy z rozbiciem strefy w defensywie, którą ustawił AZS. Nie udawały się rzuty za trzy ani wejścia pod kosz. Może także dlatego, że nie zafunkcjonował Garrett Stutz. Ten zawodnik od dłuższego czasu jest zupełnie poza formą. Jego potencjał nie jest wykorzystany.
- Dopiero dochodzi do takiego przygotowania fizycznego, jakie miał na początku sezonu. Dlaczego tego nie wytrzymał, to już kwestia, jak on podchodzi do europejskiej koszykówki - mówił przed spotkaniem z AZS Urlep.

Energa Czarni zafunkcjonowała średnio w ataku na tle średniego rywala, jakim był AZS Koszalin. Na silniejszych przeciwników, jacy będą w szóstce, dobra forma Trice'a i skuteczność z obwodu może nie wystarczyć.

M P PZ:PS
1. Stelmet Zielona Góra 21 38 1782-1544
2. PGE Turów Zgorzelec 21 38 1741-1552
3. Trefl Sopot 21 37 1745-1562
4. Anwil Włocławek 21 34 1623-1556
5. Energa Czarni Słupsk 21 32 1578-1540
6. Rosa Radom 21 32 1606-1593
7. Asseco Gdynia 21 31 1493-1476
8. Śląsk Wrocław 21 30 1605-1625
9. AZS Koszalin 21 30 1625-1616
10. Stabill Jezioro Tarn. 21 26 1598-1798
11. Kotwica Kołobrzeg 21 25 1528-1775
12. Polpharma Star. Gd. 21 25 1475-1762
Legenda: M - liczba rozegranych spotkań , P - punkty, Pz - punkty zdobte, Ps - punkty stracone.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza