Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czas pogardy i nadziei - książka Bogusława Matuszkiewicza

Zbigniew Marecki
Zbigniew Marecki
Wójt Leszek Kuliński wręczał drobne upominki bohaterom książki oraz ich rodzinom
Wójt Leszek Kuliński wręczał drobne upominki bohaterom książki oraz ich rodzinom Krzysztof Piotrkowski
W czwartek w Sali Teatralnej Gminnego Centrum Kultury i Promocji w Kobylnicy odbyło się spotkanie promocyjne książki zawierającej wspomnienia piętnastu najstarszych mieszkańców gminy Kobylnica pt. „Czas pogardy i nadziei”.

Impreza miała bardzo uroczysty charakter. Przybyli na nią bohaterowie książki, ich rodziny, zaproszeni goście z powiatu słupskiego i Słupska. W części oficjalnej wójt Leszek Kuliński oraz Barbara Jęchorek, dyrektorka Gminnej Biblioteki Publicznej, dziękowali bohaterom książki za to, że zdecydowali się podzielić swoimi wspomnieniami.

- Ta książka będzie ważnym dokumentem dla badaczy historii oraz młodych pokoleń, które zapoznamy z losami ich dziadków - mówił wójt Leszek Kuliński, wręczając kwiaty i drobne upominki bohaterom książki lub przedstawicielom ich rodzin.

Życzeniom towarzyszyły łzy wyróżnionych osób, które nie ukrywały wzruszenia, gdy w czasie imprezy wyświetlono film, zrealizowany przez Bogusława Matuszkiewicza, który na zlecenie dyrektorki biblioteki oraz wicewójta Kobylnicy spisał wspomnienia bohaterów książki. A są one różnorodne, bo pokazują całą paletę losów Polaków, którzy urodzili się na początku XX wieku i zetknęli się z dwoma totalitaryzmami - niemieckim i sowieckim. Nic więc dziwnego, że niektórzy jako małe dzieci spotkali się oko w oko z Hitlerem, inni uszli z życiem podczas ukraińskiego ludobójstwa na Ukrainie, jeszcze inni wygrzebywali niedobitych ludzi ze zbiorowych grobów, do których swoje ofiary wrzucali hitlerowcy. Część opowieści dotyczy także sowieckich wywózek na Sybir lub do Kazachstanu albo dramatycznego opisu sytuacji ludzi na zatopionym statku. Wszystkie te osoby po wojennym szaleństwie osiadły w gminie Kobylnica i tu stworzyły swoje nowe miejsce do życia. W książce można przeczytać ich wstrząsające opowieści, a także obejrzeć sporo archiwalnych zdjęć dotyczących życia konkretnych ludzi.

Ich dzieci często mieszkają w pobliżu albo rozjechały się po świecie. Część z nich na czwartkową uroczystość przyjechała do Kobylnicy nawet z Niemiec albo spoza Europy.

Zebrani wysłuchali także kilku piosenek w wykonaniu miejscowego zespołu wokalnego Ale babki!

Posłuchali też gry na akordeonie w wykonaniu Genowefy Błaszczak-Wróblewskiej, która w ten sposób upamiętniła swojego ojca. Wzruszyli się, słuchając wiersza, który napisała także pani Genowefa. Imprezę zakończyła wokalistka Ania Jakubowska, która bardzo ładnie zaśpiewała kilka angielskich hitów.

Zobacz także:

 

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza