MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Członkowie słupskiego gangu wkrótce zostaną oskarżeni

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Po aresztowaniach za napad na kierowcę audi śledztwo nabrało tempa. Wkrótce okazało się, że ma ono związek z sierpniowymi porachunkami  i strzelaniną w pobliżu stadionu w Słupsku.
Po aresztowaniach za napad na kierowcę audi śledztwo nabrało tempa. Wkrótce okazało się, że ma ono związek z sierpniowymi porachunkami i strzelaniną w pobliżu stadionu w Słupsku. Łukasz Capar
Prokuratura Okręgowa w Słupsku zbiera ostatnie dowody przeciwko podejrzanym o przestępstwa. Cztery osoby nadal przebywają w areszcie, 12 ma dozór policji i zakaz opuszczania kraju, jedna - nic.

W sierpniu ubiegłego roku doszło do strzelaniny w pobliżu stadionu. Według śledczych, dwie rywalizujące ze sobą grupy walczyły o wpływy na słupskim rynku narkotykowym. Mężczyźni oddali w swoim kierunku kilkanaście strzałów z broni palnej, załadowanej ostrą amunicją. Wtedy jednak po zatrzymaniach trzej mężczyźni wyszli na wolność.

Zebrano natomiast kilkanaście łusek i zabezpieczono do badań ubrania mężczyzn. Wszyscy przesłuchani w sprawie bezpośredni świadkowie twierdzili, że w miejscu tym znaleźli się przypadkowo i nie znają zatrzymanych przez policję osób. Śledztwo wszczęto w sprawie nielegalnego posiadania broni, z której oddano strzały, ale zebrany materiał dowodowy nie był wystarczający do przedstawienia komukolwiek zarzutów. Stało się to możliwe we wrześniu po napadzie na kierowcę audi a5 w Słupsku.

Zobacz także: Strzelanina przy ul. Madalińskiego. Policja zatrzymała trzech mężczyzn

Wówczas w biały dzień doszło do rozboju z bronią i nożem na skrzyżowaniu ulic Szczecińskiej i Małcużyńskiego. Napastnicy mieli też kije, którymi wytłukli szyby samochodu i odjechali nim. Tymczasem pokrzywdzony wcale nie poczuł się pokrzywdzony, bo nie zadzwonił na policję. Zrobił to przypadkowy świadek zdarzenia.

Pół godziny później kryminalni zatrzymali sprawców, którzy mieli przy sobie pistolety, nóż oraz skaner radiostacji policyjnej. Słupski sąd rejonowy zastosował areszt tymczasowy wobec dwóch podejrzanych o rozbój z niebezpiecznym narzędziem. To Mateusz O. i Radosław P. Ten drugi szybko odzyskał wolność. Najprawdopodobniej poszedł na współpracę z policją, choć słupska prokuratura okręgowa tego nie potwierdza.

Zobacz także: Napad z bronią i nożem w Słupsku

- Radosławowi R. uchylono areszt. Jest pod dozorem policji i ma zakaz opuszczania kraju - informuje jedynie Jacek Korycki, rzecznik słupskiej prokuratury okręgowej. To najprawdopodobniej dzięki jego zeznaniom w październiku słupscy funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji i Komendy Miejskiej Policji w Słupsku rozpracowali i rozbili zorganizowaną grupę przestępczą o charakterze zbrojnym działającą na terenie Słupska i okolic. Nad sprawą pracowali od roku.

Wtedy do aresztu trafili ci, którzy zostali zatrzymani po strzelaninie przy stadionie, ale wypuszczeni z braku dowodów. Dwóm podejrzanym: Marcinowi K. i Zbigniewowi S. słupska prokuratura okręgowa zarzuciła kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym oraz zlecenie większości przestępstw popełnionych przez pozostałych członków. Według prokuratury, Marcin K. i Zbigniew S. to przywódcy.

Po tej samej stronie mieli być Mateusz O. i Radosław P. Po drugiej - Artur W. i Konrad M. - Do tej pory w areszcie przebywają Marcin K., Zbigniew S., Mateusz O. i Artur W. - mówi prokurator Korycki. - Konradowi M. uchylono aresztowanie i nie zastosowano wobec niego żadnych innych środków. Spośród 17 podejrzanych dwanaście osób jest pod dozorem policji, ma zakaz opuszczania kraju, a wobec niektórych zastosowano także poręczenia majątkowe. Zorganizowana grupa przestępcza o charakterze zbrojnym zajmowała się handlem narkotykami, bronią, paserstwem. Dokonywała rozbojów z bronią i niebezpiecznymi narzędziami, podpaleń samochodów. Brała udział w strzelaninie, bójkach i pobiciach. Postępowanie przedłużono do 9 lipca. Po zasięgnięciu opinii biegłego od odczytu zapisu monitoringu śledztwo ma się zakończyć.

Przeczytaj inne artykuły na gp24.pl:

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza