MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czego nie lubią Duńczyc

Krzysztof Flasiński
Przedsiębiorca planujący prowadzić w Danii działalność gospodarczą, powinien poznać panujące tu zwyczaje.

Duńskich partnerów łatwo można zrazić spóźniając się na spotkanie, przychodząc bez przygotowania lub nie przestrzegając ustalonego porządku rozmów.

Czego nie lubią Duńczyc

Podatki

Pracownicy zagraniczni pracujący ponad pół roku muszą płacić podatek. Podatek w Danii składa się z dwóch części - dla gminy (średnio 30 proc.) oraz dla skarbu państwa (5,5 proc. oraz 6 proc. jeśli zarobimy w ciągu roku ponad 191 tys. 200 koron, czyli ok.
114 tys. 720 zł lub 15 proc, jeśli zarobimy ponad 285 tys. 200 koron, czyli ok. 171 tys. 120 zł). Razem podatek nie może przekroczyć
59 proc. zarobków.
Cudzoziemiec może płacić 25 proc. podatku, jeśli spełni kilka konkretnych warunków. Musi między innymi pracować dla firmy duńskiej lub dla oddziału zagranicznego podlegającemu pełnemu obowiązkowi podatkowemu, musi mieć podpisany kontrakt na okres od 6 miesięcy do 3 lat, minimalne wynagrodzenie musi wynosić
52 tys. 272 koron.

Uważają oni, że biznesmen z zagranicy powinien dostosować się do ich zwyczajów, podobnie jak gość przyjmuje zasady gospodarza. Duńczyk nie lubi wyróżniać kogokolwiek, ponieważ uważa, że najważniejszy jest interes ogółu. Dlatego partnerów przy rozmowach dobrze posadzić przy okrągłym stole.
Obywatele duńscy w referendum nie zgodzili się na przystąpienie ich kraju do unii walutowej. Oznacza to, że wciąż obowiązuje tu korona duńska (DKK), a nie - euro.
Ostrożni Duńczycy jednak przekonują się do europejskiej waluty i być może niebawem odbędzie się kolejne referendum.

Mają podatek liniowy

Duńczycy bardzo cenią sobie demokrację i możliwość wypowiadania się w referendach. Co cztery lata odbywają się wybory do rad 14 okręgów (województw-powiatów) i 275 gmin.
Na konta samorządów trafia większość pieniędzy z podatków. Duńczycy płacą podatek liniowy. Jest on różny w każdym z okręgów i średnio wynosi 30 proc.

Są zamożni...

Być pracownikiem

Mimo braku kodeksu pracy, w Danii sprawy pracownicze są odpowiednio chronione. Regulują je umowy zbiorowe między związkami zawodowymi i organizacjami pracodawców. Do związków zawodowych należy osiemdziesiąt procent pracowników. Cudzoziemcy pracujący w Danii powinni otrzymywać takie samo wynagrodzenie, jak Duńczycy, nie niższe niż zagwarantowane stawki. Teraz za godzinę jest to co najmniej 95,65 koron (ok. 57,39 zł). Tydzień pracy liczy 37 godzin. Zazwyczaj ci, którzy pracują na drugą lub trzecią zmianę mogą za każde 37 godz. pracy dostać dodatkowe 2 godz. urlopu. Godziny nadliczbowe płatne są przeważnie o 50 proc. więcej za pierwsze trzy godziny, a kolejne (oraz w niedziele i święta) - o 100 proc. więcej. Urlop wypoczynkowy wynosi pięć tygodni w roku.

Według statystyki Dania jest krajem zamożnym. Za wysokimi podatkami idzie rozwinięta pomoc społeczna, opieka zdrowotna, szkolnictwo. Ponad sześćdziesiąt procent Duńczyków mieszka w domach jednorodzinnych. Warto jednak podkreślić, że tu w cenie jest skromność i poczucie związku z innymi ludźmi. Dlatego obnoszenie się z bogactwem jest przyjmowane bardzo źle.

... i słowni

Dla Duńczyków ważna jest nie tylko cena i jakość produktu. Liczy się także zaufanie. Mieszkańcy Danii bardzo niechętnie zmieniają swoje przyzwyczajenia i porzucają markę, z której korzystali wiele lat.
Zdarza się, że kontrakty realizowane są w oparciu o ustną umowę. Duńczycy są słowni i bardzo rzadko zdarza się, że do polskiej ambasady wpływa jakaś skarga. Szacuje się, że na tysiąc firm sprzedających swoje towary do Danii, skarży się najwięcej jedna. Mimo to, poleca się pisemne zawieranie kontraktów.

Jaka spółka

W Danii można prowadzić działalność gospodarczą jako spółka akcyjna (aktieselskab - w skrócie A/S), spółka z o. o. (anpartsselskab - ApS), spółka jawna (interssentskab - I/S), spółka komandytowa (kommanditselskab - K/S), oddział firmy zagranicznej (filial af udenlandsk selskab), przedstawicielstwo firmy zagranicznej (salgskontor).
Aby założyć spółkę akcyjną, trzeba mieć kapitał zakładowy w wysokości 500 tys. koron (ok. 300 tys. zł). Zakładając spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością kwota ta wynosi 125 tys. koron (75 tys. zł).

Najpierw oddział

Korzystniejsze - przynajmniej na początek - wydaje się założenie oddziału. Nie jest konieczne posiadanie tak dużej gotówki. Firma powinna być jednak zarejestrowana w Polsce jako spółka akcyjna lub spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Oddział można zarejestrować w Agencji ds. Działalności Gospodarczej i Przedsiębiorstw - Danish Commerce and Companies Agency, Kampmannsgade 1, 1780 Copenhagen V, tel: 33307700, www.eogs.dk.
Nie można zapomnieć także o zgłoszeniu do urzędu skarbowego w danym regionie.
Ich lista dostepna jest pod adresem www.toldskat.dk/adresser/regioner.htm.
Warto pamiętać, że w skład kierownictwa oddziału firmy zagranicznej musi wchodzić co najmniej jedna osoba mieszkająca w Danii, kraju Unii Europejskiej lub kraju nordyckim.

VAT - 25 proc.

Stawka VAT wynosi 25 proc. Nie ma stawek specjalnych. Ten podatek płacą wszystkie firmy, których roczny obrót (nie - dochód) przekroczy 20 tys. koron (12 tys. zł).
Zwolnionych z VAT-u jest natomiast wiele usług:
- usługi pogrzebowe,
- obrót nieruchomościami,
- operacje finansowe,
- działalność ubezpieczeniowa,
- kultura,
- sztuka,
- transport osób,
- opłaty pocztowe,
- usługi biur podróży,
- świadczenia socjalne i medyczna,
- gry i sport,
- oświata,
- działalność charytatywna.

Akcyza

Podatek akcyzowy nakładany jest na wiele towarów. Są to na przykład baterie niklowo-kadmowe, środki ochrony roślin, torby na zakupy, papierowe i plastikowe, wyroby cukiernicze, cygara, papierosy, opony samochodowe, naczynia i sztućce jednorazowe, kawa i herbata, lody spożywcze, węgiel, migdały, orzechy, woda mineralna, piasek, żwir.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza