Czwartoligowcom zależy na pozycji Gryfa Słupsk

Na trzy kolejki przed końcem zmagań w sezonie 2010/2011 Gryf Słupsk znalazł się poza strefą spadkową Bałtyckiej III ligi. Zepchnął tam zespół z województwa zachodniopomorskiego - Energetyka Gryfino. Gdyby dzisiaj liga skończyła grać spadłyby z niej dwa zespoły z zachodu: Energetyk i Rega Trzebiatów oraz jedna drużyna z województwa pomorskiego - Orlęta Reda. Utrzymanie Gryfa spowodowałoby jednak, że z IV ligi Pomorze spadłby o jeden zespół mniej.

Znany już bowiem coraz więcej rozstrzygnięć związanych ze spadkami i awansami w województwie pomorskim. Degradacja z ekstraklasy Arki Gdynia powoduje, że do IV ligi musi zostać dokooptowany zespół rezerw Arki. On, gdy Arka grała w ekstraklasie, uczestniczył w zmaganiach Młodej Ekstraklasy. Po spadku, musi także opuścić młodzieżowe rozgrywki. Według regulaminu Polskiego Związku Piłki Nożnej rezerwy mają więc prawo zostać dokooptowane do tego poziomu, jaki zajmowały, zanim pierwszy zespół znalazł się w ekstraklasie. A jest to IV liga. Z tej ostatniej klasy awans do III ligi uzyskają dwa pierwsze zespoły. jest to już na pewno Gryf 2009 Tczew, obok niego o jedno wolne miejsce walczą Pomorze Potęgowo i Koral Dębnica.

Regulamin przewiduje, że IV ligę Pomorze opuszczą cztery ostatnie drużyny. Po dokooptowaniu Arki II Gdynia i Orląt Reda, które opuszczą III ligę, liczba ta powiększona zostanie do sześciu drużyn. Jeśli z III ligę zdegradowany zostanie Gryf Słupsk to z IV ligi Pomorze spadnie siedem zespołów.
Tabela wskazuje, że z IV ligą pożegnają się Pogoń Prabuty, Start Mrzezino i niestety Karol Pęplino, zespół z regionu słupskiego. Oprócz tych trzech zespołów przed widmem degradacji uciekać musi aż dziewięc kolejnych zespołów, włącznie z będącym na piątej pozycji Murkamem Przodkowo. Ta drużyna ma 45 punktów i jeszcze teoretycznie ma nawet szansę awansować nawet do Bałtyckiej III ligi. Obok Murkama do końca o ligowy byt drżeć mogą w IV lidze Pomorze: GKS Kolbudy, Grom Kleszczewo, Wierzyca Pelplin, Żuławy Nowy Dwór Gdański, Olimpia Sztum, Powiśle Dzierzgoń, Pomezania Malbork, Wietcisa Skarszewy, Murkam Przodkowo. Tak duża liczba zespołów, które mogą opuścić IV ligę, zawsze wzbudza wśród nich olbrzymie kontrowersje. Co roku o tej porze rodzi się dyskusja, czy IV liga nie powinna być powiększona z 16 do 18 zespołów. Co roku także pozostaje to tylko na poziomie rozmów i planów.