Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czytelnik: kamera widzi PIN w bankomacie

Piotr Kawałek [email protected]
Z lewej strony zdjęcie ze starą kamerą, która według czytelnika widziała kod PIN, po prawej stronie w kuli widać nową kamerę zainstalowaną potym jak zainteresowaliśmy się sprawą.
Z lewej strony zdjęcie ze starą kamerą, która według czytelnika widziała kod PIN, po prawej stronie w kuli widać nową kamerę zainstalowaną potym jak zainteresowaliśmy się sprawą. Łukasz Capar
Według naszych czytelników kamera, która monitoruje bankomat przy ul. Kossaka w Słupsku, widzi jak, klienci wpisują numer PIN swojej karty bankomatowej.

Bank zapewnia, że tak nie jest, ale zmienia kamerę na inną.

Chodzi o bankomat należący do banku PKO BP SA, który znajduje się przy ul. Kossaka 22 w Słupsku. Według naszego czytelnika kamera jest tam ustawiona w dość niepokojący sposób.

- Obiektyw "patrzy" na cyferblat i na ręce osoby, która wypłaca pieniądze - mówi nasz czytelnik (dane do wiadomości redakcji). - Trzeba dodatkowo zakrywać ręką moment wpisywania kodu PIN, bo operator kamery może go z łatwością odczytać.

Pierwszy raz się spotykam z takim przypadkiem. W większości bankomatów kamery są zamontowane tak, że obserwują jedynie twarz osoby dokonującej transakcji.

Jego zdaniem kamera z bankomatu przy ul. Kossaka wcale nie widzi twarzy, tylko - co najwyżej - czubek głowy wypłacającego pieniądze.

Byliśmy na miejscu i zrobiliśmy zdjęcie, które wysłaliśmy do centrali PKO BP SA w Warszawie.

Opisaliśmy w mailu wątpliwości naszego czytelnika. Poprosiliśmy również o kadr z kamery, aby ostatecznie je rozwiać. O dziwo na odpowiedź w tak prostej sprawie czekaliśmy ponad tydzień.

- Kamera ma za zadanie rejestrować osobę podchodzącą do bankomatu i tak została ustawiona, kamera na pewno nie rejestruje klawiatury bankomatu - zapewnia w odpowiedzi Joanna Fatek z biura prasowego PKO BP SA.

Dodaje jednak, że nie ma możliwości udostępnienia zdjęcia kadru z kamery, aby potwierdzić nam, że rejestruje wyłącznie osoby, a nie numery PIN. Co ciekawe, w czasie, gdy PKO BP przygotowywało dla nas odpowiedź, podejrzana kamera nagle zniknęła. Na jej miejsce pojawiła się inna kamera umieszczona w szklanej kuli. Dlaczego po tym, jak "Głos Pomorza" zainteresował się tą sprawą, zmieniono kamerę na inną?

Bank odpowiada, że jest to spowodowane tym, że stara kamera nagle uległa awarii i zaszła konieczność, aby ją wymienić na nową. Pozostaje nam wierzyć, że poprzednia kamera faktycznie
nie widziała naszych numerów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza