Niedawno właściciele boksów znajdujących się na targowisku przy ulicy Wolności w Słupsku skarżyli się, że na wypukłych i przezroczystych dachach hali od wielu tygodni zalega gruba warstwa śniegu i przez to na targowisku jest ciemno, a klienci omijają to miejsce z daleka. Na polecenie PSS Społem, które jest właścicielem obiektu, śnieg został usunięty.
- Kiedy zobaczyłem, w jaki sposób zgarnięto śnieg, w moich oczach pojawił się strach - mówi Jakub Marcinkiewicz, właściciel jednego z boksów. - Kilka ton mokrego śniegu znajdującego się na dachu hali zostało zrzuconych na pokrycia naszych boksów.
Kupcy zaalarmowali PSS Społem. Żądali wyjaśnień.
- Usłyszałem tylko, że dachy są nasze i to my musimy się teraz uporać z hałdami śniegu - dodaje pan Jakub.
- Jak można zrobić coś takiego. Przecież to jest niebezpieczne. Czujemy się, jakbyśmy siedzieli na bombie, która nie wiadomo kiedy wybuchnie - dodaje zdenerwowana Zofia Zienkiewicz. - Nikt ze Społem nie pomyślał, że w tych boksach jest przecież cały nasz dobytek. Z tego się przecież utrzymujemy.
Bezradni właściciele boksów powiadomili straż miejską oraz naszą redakcję. Wczoraj zorganizowali spotkanie, na którym Jerzy Rakowicz z PSS Społem w naszej obecności zapewnił, że rozwiąże problem w możliwie najkrótszym czasie.
- Od poniedziałku będziemy usuwać śnieg z dachów boksów - uspokajał Jerzy Rakowicz. - Nie możemy tego zrobić od razu, bo nie można przecież zasypać śniegiem ulicy. Podstawimy więc przyczepy, na które będziemy zrzucać śnieg.
Czy Społem dotrzyma obietnicy, sprawdzimy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?