Dadzą z siebie wszystko

Niektórzy powiadają pierwsze koty za płoty. Po inauguracji rozgrywek pierwszym liderem jest Wierzyca Starogard Gdański. Widać, że zawodnicy mieli jeszcze źle ustawione celowniki. W dziewięciu pierwszych meczach strzelono 17 goli. Pięć razy górą byli gospodarze. Dwa spotkania zakończyły się remisami. W dwóch przypadkach triumfowali goście. Ze zmiennym szczęściem grali beniaminkowe. Z czterech reprezentantów regionu słupskiego tylko Gryf 95 Słupsk zainkasował komplet punktów. Gryfici staną przed następną szansą powiększenia dorobku punktowego. Słupski zespół o godz. 17 na stadionie przy ul. Sportowej w Ustce podejmować będzie Olimpię Sztum. - Ze sztumską drużyną mamy stare porachunki - mówi Tadeusz Żakieta, szkoleniowiec Gryfa 95 Słupsk. - Czeka nas niezwykle trudna przeprawa, bo przeciwnik jest szalenie niewygodny. Nadal szukam optymalnego składu, bo kadrę mam szeroką. Na pewno moi zawodnicy dadzą z siebie wszystkie siły. Zwycięstwo jest w ich zasięgu.
W Objeździe tamtejsze Wybrzeże spotka się z wysoko notowaną Cartusią Kartuzy. Gra zacznie się o godz. 17. Końcowy wynik jest sprawą otwartą. Podopieczni Piotra Czerwonki żądni są rewanżu za nieudaną premierę czwartoligową.
Gdyński Bałtyk u siebie gościć będzie lęborską Pogoń. Mecz rozpocznie się o godz. 18.
- Moi podopieczni muszą się wznieść na piłkarskie wyżyny, by uzyskać korzystny wynik - twierdzi Andrzej Brendler, trener Pogoni Lębork. - Dla nas czwartkowy mecz jest wielkim wyzwaniem.
W Redzie Orlęta spotkają się ze Spartą Sycewice. Rywalizacja zacznie się o godz. 17. Gospodarze są faworytem tej konfrontacji.
Pozostałe mecze dzisiejsze w 2. kolejce: Kaszuby Połchowo - Gedania Gdańsk, Wisła Tczew - Orkan Rumia, Chojniczanka Chojnice - Wierzyca Starogard Gdański, Pomezania Malbork - Powiśle Dzierzgoń. Spotkanie KP Sopot - Lechia Gdańsk odbyło się wczoraj późnym popołudniem.