Musiałaby zaistnieć jakaś zupełnie niespodziewana sytuacja, by na przykład projekt, który został oceniony nisko, otrzymał dofinansowanie, wypierając inny, lepszy - stwierdza Przemysław Dalecki, zastępca dyrektora Departamentu Programów Regionalnych Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku.
- Ta sytuacja musiałaby jednak być taką z rodzaju klęsk żywiołowych. Wówczas, gdyby pieniądze były potrzebne na pilną renowacje zniszczonych terenów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?