Nie tylko dlatego, że w ten sposób być może badaniom poddadzą się panie, które w ogóle by o tym nie pomyślały, bo chociaż NFZ przysyła im zaproszenia, to nie znajdują czasu na skorzystanie z nich albo po prostu brakuje im chęci.
Chodzi mi także o to, że w ten sposób powoli zaczniemy w Słupsku zmieniać podejście pracodawców do pracowników. Rozumiem oczywiście, że niewiele firm stać na luksusy, jakie w ramach tzw. socjalu zapewniają pracownikom, także polskim, na przykład giganci informatyczni: dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne, dofinansowanie rozrywek, warzywno-owocowe śniadanka czy żłobki. Jestem realistką, a Słupsk to nie Trójmiasto, gdzie ta moda już dotarła. Cieszmy się raczej tym, co mamy - o akcji piszemy na stronach 1 i 3 w Głosie Pomorza.
Chcesz zobaczyć o czym piszemy w najnowszym "Głosie"? Kliknij i pobierz e-wydanie Głosu Pomorza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?