Bytowski szkoleniowiec zdecydował się na przywrócenie do trzecioligowej gry napastnika Krzysztofa Paraficza, który ostatnio dobrze radził sobie w rezerwach. Ten zawodnik kilka razy rzeczywiście potrafił powalczyć ambitnie o piłkę przed polem karnym Orkana, ale nie umiał skutecznie zakończyć akcji. Czasami też odbijał się od środkowych defensorów z Rumi.
Ta broń jednak nie wypaliła. Przez 20 ostatnich minut bytowianie występowali w dziesiątkę. Zbyt surowo sędzia główny Wiktor Wątroba potraktował ulubieńca bytowskich kibiców. Drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwony kartonik zobaczył Pięta, czołowy snajper.
Drutex-Bytovia Bytów - Orkan Rumia 0:0
Drutex- Bytovia: Oszmaniec, Bryndal, P. Łapigrowski, Szałek, Wieczorek, Syska - ż.k. (89 Rosiak), Ciemniewski (86 Stanios - ż.k.), Pietrzyk, Pięta - 2 x ż.k., a w konsekwencji cz.k., Rekowski (79 Król), Paraficz (64 Nascimento).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?