Prowadzenie dla bytowskiego zespołu uzyskał Wojciech Pięta, który skutecznie wykorzystał rzut karny. Potem już gole strzelali goście, a uczynili to: Mateusz Wenta - dwukrotnie oraz po jednym: Bartosz Łyźniak i Bartosz Trzoska. Dla bytowian z Bałtyckiej III ligi był to ósmy sparing przed wznowieniem wiosennych rozgrywek. Ich dotychczasowy bilans to cztery zwycięstwa, jeden remis i trzy porażki.
- Na chłodno muszę przyznać, że ta sobotnia gra kontrolna nie była nam potrzebna - stwierdził Waldemar Walkusz, szkoleniowiec Druteksu-Bytovii. - Jednak nie chcieliśmy zrobić psikusa naszym kibicom i gościom. W związku z tym zgodnie z planem zagraliśmy ten kontrolny mecz. Po niezwykle wyczerpującym zgrupowaniu w Lęborku moi podopieczni powinni odpocząć. Podczas grania widać było, że mocno w nogach czują pracę, którą do tej pory wykonali. Prawie wszyscy gracze byli ociężali i mieli problemy z przebiegnięciem dwudziestu metrów w szybszym tempie. Wietcisa pokazała się z dobrej strony.
Skarszewscy zawodnicy byli świeżsi i precyzyjniejsi pod naszą bramką. Z porażki nie można robić tragedii. To był tylko sprawdzian. Najważniejsze, żeby szczyt formy przyszedł w odpowiednim momencie na trzecioligowe rozgrywki.
Skład Druteksu-Bytovii w I połowie: Oszmaniec, Jóźwiak, Toczek, Kasperowicz, Maciejewski, Pufelski, Pięta, A. Kobiella, Stanios, Bryndal, Markowski. Po przerwie bytowska drużyna występowała w zestawieniu: Oleszkiewicz, Oblizajek, Cierson, P. Łapigrowski, Jóźwiak, Piechowski, Kowalski, Cech, Chylewski, Bronka, Markowski.
Kolejny mecz
Następną grę kontrolną bytowianie mają zaplanowaną na środę (24 lutego) o godz. 18. Na sztucznym boisku Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ul. A. Mickiewicza Drutex-Bytovia spotka się z kolejnym przedstawicielem IV ligi, Czarnymi Czarne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?