Zgłoszenie o takiej sytuacji policjanci i służby ratunkowe otrzymały w środę 25 lipca około godziny 17.
- Dziecko wyciągnięte ze stawu straciło przytomność. Akcję ratowniczą kontynuowano w karetce, która zawiozła dwulatkę do szpitala w Słupsku. Tam trafiła na Szpitalny Oddział Ratunkowy - informuje Robert Czerwiński, rzecznik prasowy słupskich policjantów.
Jak ustaliliśmy - dziecko w chwili przybycia do słupskiego szpitala było w stanie nie wymagającym interwencji lekarzy.
- Stan dziewczynki można określić jako ogólny dobry. W tej chwili dziecko przebywa na oddziale wewnętrznym na obserwacji, za kilka dni prawdopodobnie będzie mogło wrócić do domu - poinformował "Głos Pomorza" Ryszard Stus, dyrektor słupskiego szpitala.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?