Dzień bez plecaka przywędrował do nas ze Stanów Zjednoczonych (tam nosi nazwę no backpack day). Uczniowie umawiają się na jeden dzień, w którym jak zawsze przynoszą podręczniki i zeszyty, ale nie mogą one zostać spakowane w plecaki czy torby. Trzeba wykazać się inwencją i znaleźć to tego celu inny sposób lub przedmiot.
Jednak dzień bez plecaka nie został wymyślony dla zabawy. Chodziło o uwidocznienie różnic bytowych oraz trudności z dostępem do edukacji, jakie występują w wielu regionach świata. Choć trudno w to uwierzyć, ale plecak szkolny w biednych krajach jest synonimem bogactwa i wyższego statusu ucznia. Uczniowie z USA chcieli zwrócić uwagę na ten problem właśnie poprzez dzień bez plecaka. Zamiast niego książki i zeszyty pakowali w plastikowe torby, albo wręcz przynosili je w rękach.
Co dziś zamiast plecaków wymyślili uczniowie Szkoły Podstawowej nr 10? Na przykład książki i zeszyty przywieźli na przyczepie traktora-zabawki, a także na wywrotce zabawce. Był też kosz na zakupy, walizki na kółkach, karton po tosterze, czy wiklinowy kosz do przenoszenia zwierzaków. Jeden z uczniów przyjechał na rowerze, a książki i zeszyty upchnął w ramie jednośladu.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?