Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzień otwarty w słupskich szkołach ponadimnazjalnych (zdjęcia, wideo)

Magdalena Olechnowicz
Dzień otwarty w słupskim "drzewniaku".
Dzień otwarty w słupskim "drzewniaku". Fot. Łukasz Capar
W sobotę do południa wszyscy gimnazjaliści, którzy wahają się jeszcze nad wyborem szkoły ponadgimnazjalnej mogli pójść i na własne oczy zobaczyć, co oferują szkoły w Słupsku. To doskonała okazja, aby obejrzeć sale, porozmawiać z nauczycielami i porównać, co oferują poszczególne placówki.

Dzień otwarty w słupskim "drzewniaku

W każdej szkole dużo się działo. My zajrzeliśmy m.in. do Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Technicznych, czyli tzw. "drzewniaka". Tam po szkole oprowadzali sami uczniowie placówki.

- Prezentujemy działalność naszego szkolnego klubu wolontariatu, działalność sportową i artystyczną. Gimnazjaliści walczą też dziś u nas o cenne nagrody w konkursie informatycznym - grają m.in. w play station - opowiada Bogdan Musznicki, dyrektor szkoły. - Chwalimy się też naszym atelier fotograficznym, w którym każdy może zrobić dziś profesjonalne zdjęcia, które później sam obrabia cyfrowo. Wszystko oczywiście pod okiem profesjonalnych fotografów - dodaje dyrektor.

Ciekawostką była też otwarta pracownia drzewna, w której każdy sam mógł zrobić sobie taboret przy pomocy prezentowanych elektronarzędzi.

Popularny "drzewniak" od nowego roku szkolnego rozszerza swoją działalność.
- Planujemy otwarcie nowych klas - fotografa i fototechnika oraz klasę integracyjną na poziomie zasadniczej szkoły zawodowej o specjalności wikliniarz. Jeśli będą chętni, otworzymy klasę dla tapicerów. Uważamy, że np. firmie Flair Poland bardziej będzie się opłacało zatrudnić naszych uczniów, niż pracowników sprowadzanych z drugiego końca świata - mówi Bogdan Dusznicki.

W szkole spotkaliśmy mnóstwo gimnazjalistów zainteresowanych podjęciem nauki w tej placówce. Klaudia, Renata i Patrycja przyjechały z Zagórzycy.
- Zastanawiamy się jeszcze pomiędzy technikum ekonomicznym a drzewnych, ale w tej chwili bardziej skłaniamy się do "drzewniaka". Tu jest bardzo fajna atmosfera i zależy nam na szkole z internatem, aby codziennie nie dojeżdżać - mówią dziewczyny.

Z kolei Maciek, Ewelina i Ania przyjechali z Łupawy.
- My też się jeszcze zastanawiamy. To bardzo dobry pomysł, aby organizować takie dni otwartych drzwi, bo to zawsze lepiej wcześniej zobaczyć szkołę, niż później żałować wyboru - mówią.

W tym roku jest inna formuła prezentacji szkół niż w latach ubiegłych.
- Zeszłoroczna, kiedy wszystkie szkoły prezentowały się w jednej placówce, nie sprawdziła się. Było zbyt małe zainteresowanie młodzieży. Stąd pomysł dyrektorów placówek, aby każda szkoła zapraszała do siebie - mówi Anna Sadlak, zastępca dyrektora Wydziału Oświaty w słupskim ratuszu.

- Jestem w tej chwili w drugiej szkole i cieszę się bardzo, bo widzę ogromne zainteresowanie gimnazjalistów technikami zawodowymi. Zarówno w "drzewniaku", jak i w "budowlance" jest sporo młodzieży. Cieszy to tym bardziej, że w tej chwili szkoły zawodowe to przyszłość. Po pierwsze dają zawód, po drugie po takie szkoły lepiej przygotowują do studiów na politechnikach, niż ogólniaki. Choć te cały czas cieszą się dużym zainteresowaniem młodzieży - mówi Anna Sadlak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza