Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekspert o spadku kursu franka

Artur Kostecki [email protected] Tel. 94 347 35 99 Fot. sxc.hu
Około południa kurs franka wynosił 3,50 złotego, wobec ponad 3,80 złotego rano.
Około południa kurs franka wynosił 3,50 złotego, wobec ponad 3,80 złotego rano.
Wczoraj nastąpiło to, na co wielu kredytobiorców w Polsce czekało od dawna. Kurs franka szwajcarskiego mocno zjechał w dół. Zatrzęsło rynkami, giełdą, ale czy na dłużej poprawi nam nastrój?

Zapytaliśmy fachowca.

Około południa kurs franka wynosił 3,50 złotego, wobec ponad 3,80 złotego rano. To skutek oświadczenia szwajcarskiego banku centralnego, że jest gotowy interweniować na rynku, by osłabić franka. Brzmi nieźle, ale dlaczego tak naprawdę kurs franka tak mocno spadł? O wyjaśnienia poprosiliśmy Jakuba Kielara, doradcę finansowego Aspiro z Koszalina.

- Jest to już kolejna próba obniżenia wartości franka w relacji do innych walut (wcześniej pojawiały się zapowiedzi ujemnej stopy procentowej), która ma zapobiec umacnianiu się franka - mówi Jakub Kielar. - Pamiętajmy, że silna waluta narodowa nie wpływa pozytywnie na konkurencyjność rodzimej produkcji na międzynarodowych rynkach, więc utrzymywanie się wysokiego kursu franka nie sprzyjało wzrostowi gospodarczemu w Szwajcarii i rząd oraz bank centralny podjęły działania.

Ponieważ rynki finansowe w ostatnim czasie reagują bardzo emocjonalnie, takie nagłe zdarzenia wywołują reakcje trochę wyolbrzymione. Stąd nagły spadek kursu franka o prawie 8%.

Jednak gdy emocje wynikające z tej decyzji opadną to okaże się, że ogólna sytuacja gospodarcza (w strefie Euro, w USA i w Grecji w szczególności) nie uległa znaczącej zmianie i frank znów może zacząć się umacniać, bo obecnie złoto oraz frank szwajcarski uważane są przez inwestorów za bezpieczną przystań.

Z dzisiejszą decyzją jest trochę tak ,jakby zapalenie płuc leczyć środkami przeciwgorączkowymi. Na chwilę pacjent poczuje się lepiej, ale to lekarstwo go jednak nie wyleczy.

Dlatego moim zdaniem nie należy mocno przywiązywać wagi do takich jednorazowych wydarzeń - ogólna sytuacja gospodarcza świata (w tym i nasza), nie uległa zmianie, więc szybkie odwrócenie się trendu umacniania franka nie powinno w najbliższym czasie nastąpić . Natomiast takie wahania pozwalają zarobić spekulantom.

Co to oznacza dla kredytobiorców teraz i w najbliższej przyszłości?

- W dłuższej perspektywie, a taką przyjmuje się w przypadku kredytów hipotecznych, nie należy liczyć się z odwróceniem trendu, więc z perspektywy kredytobiorcy prawie nic się nie zmieniło. Szczęściarzem jest ten kto ma spłatę raty dziś, jutro, w najbliższym tygodniu. Pechowcem ten kto spłacił ją wczoraj. Różnice w wysokości rat wynoszą proporcjonalnie 8% - twierdzi Jakub Kielar.

- W najbliższej przyszłości osoby posiadające kredyt we frankach szwajcarskich czeka zapewne okres niepewności. Na znaczącą poprawę można liczyć w momencie uspokojenia się sytuacji na rynkach oraz powrotu do gospodarczego rozkwitu.

Moja rada to spłacać kredyt nie zwracając uwagi na chwilowe wahania, na które nie mamy wpływu i w miarę możliwości odkładać dodatkowe pieniądze jako zabezpieczenie, na wypadek gdyby obecna sytuacja miała potrwać dłużej.

Systematyczne gromadzenie nawet małych kwot może okazać się pomocne za rok, czy dwa w razie nadejścia większych kłopotów. A jeżeli kłopoty nie nadejdą, na pewno znajdzie się odpowiedni cel, aby te pieniądze wydać lub zainwestować.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza