Zero obrony z obu stron. W ataku AZS bryluje George Reese, w Czarnych nieźle Dawid Przybyszewski (tylko w ataku) i Djapa, który próbuje walczyć na tablicach. Poziom meczu słaby. Już na samym początku meczu, w ciągu zaledwie jednej minuty rozgrywający Czarnych Dru Joyce złapał dwa faule. To ograniczyło możliwości gospodarzy.
Mecz choć turniejowy oczywiście niesie emocje. Po przewinieniu technicznym otrzymali Reese i Marcin Sroka, obaj za thrash talking, czyli kłótnię o charakterze mocno niecenzuralnym.
Obie strony grają przeciętnie, ale drużyna z Koszalina prezentuje się nieco lepiej. Gra bardziej zorganizowaną koszykówkę. Energa Czarni rwaną i opierającą się na indywidualnych popisach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
