Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Energa Czarni Słupsk przed wyprawą do Jarosławia

Rafał Szymański
Słupscy zawodnicy po porażce z Polpharmą Starogard Gdański wyjeżdżają aż do Jarosławia. W białym stroju Paweł Leończyk.
Słupscy zawodnicy po porażce z Polpharmą Starogard Gdański wyjeżdżają aż do Jarosławia. W białym stroju Paweł Leończyk. Łukasz Capar
Dzisiaj o godz. 8 rano koszykarze Energi Czarnych wyruszają do Jarosławia. Tam w piątek zmierzą się w kolejnym meczu Polskiej Ligi Koszykówki.

To będzie daleka wyprawa i od razu twarde spotkanie z polską rzeczywistością Słoweńca Gaspera Okorna, nowego szkoleniowca koszykarzy Energi Czarnych.

Od chwili przyjścia nie marnował czasu i zawzięcie trenował ze swoimi podopiecznymi w hali Gryfia. Nie zdecydował się nawet pojechać do Sopotu chociaż miał tam stosunkowo blisko.

A przecież mógł w minioną niedzielę obejrzeć swojego piątkowego rywala Znicz Sokołów Jarosław. Wolał zostać nad Słupią i przeprowadzić zajęcia ze swoim nowym zespołem.

W koszmarnie długą podróż do Jarosławia słupski zespół wyrusza dzisiaj o godz. 8. Dwóch kierowców, na zmianę będzie ich wieźć do celu - noclegu w Jarosławiu. Słupszczanie, odmiennie niż przed dwoma laty, tym razem zamieszkają w śródmieściu swojego piątkowego rywala. Dwa lata temu, gdy wygrali wysoko 103:72, mieszkali w hotelu oddalonym od hali o czterdzieści kilometrów.

W ciągu ostatnich miesięcy w Jarosławiu wybudowano hotel spełniający wysokie standardy i dzięki temu Energa Czarni będzie mogła w spokoju przygotowywać się do meczu.

W składzie słupskiego zespołu jaki wybiera się na mecz do Jarosławia zabraknie dwóch młodzieżowców Huberta Pabiana i Patryka Przyborowskiego.

Obaj reprezentować będą klub w Redzikowie, gdzie w piątek oddane zostanie do użytku, w ramach programu "Orlik", boisko ze sztuczną nawierzchnią.

Nie ucierpi na tym słupski skład, bo w protokole i tak musi być wpisanych pięciu Polaków. Będą to: Łukasz Ratajczak, Paweł Leończyk, Marcin Dutkiewicz, Marcin Sroka i Paweł Malesa.
Znicz

Znicz Sokołów Jarosław po raz drugi gra w Polskiej Lidze Koszykówki. Pierwszy raz awansował dwa lata temu, ale po rocznej nieobecności spał z ligi. Teraz wrócił.

W dotychczasowych sześciu spotkaniach Znicz Sokołów wygrał trzy razy. U siebie tylko w pierwszym spotkaniu pokonał Górnika Victorię Wałbrzych 87:80.

Wygrał także w Koszalinie z AZS 85:84 i w Kwidzynie z Bankiem BPS 87:83. U siebie Znicz grał tylko jeden mecz, pozostałe to spotkania wyjazdowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza