Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Energa Czarni Słupsk zagra ze Zniczem w Jarosławiu

Rafał Szymański
Mecz w Jarosławiu pomiędzy Zniczem, a Energą Czarnymi Słupsk rozpocznie się o godzinie 19.00.
Mecz w Jarosławiu pomiędzy Zniczem, a Energą Czarnymi Słupsk rozpocznie się o godzinie 19.00. Fot. Łukasz Capar
We wtorek o godz. 19.00 Energa Czarni gra zaległe spotkanie w Jarosławiu ze Zniczem. To już nie jest ten klub z poprzedniego sezonu, z którym było bardzo łatwo wygrać. W słupskim zespole zagra już Alex Harris.

Znicz, chociaż dla fanów Energi Czarnych brzmi to bardzo nieprawdopodobnie, jest w tegorocznych rozgrywkach bardzo silnym zespołem. Czy to kwestia nadzwyczajnych umiejętności trenera Dariusza Szczubiała, czy słabego poziomu ligi nie ma właściwie znaczenia. Znicz przegrał do tej pory na 11 spotkań tylko cztery mecze. Bardzo mało. Może się wręcz przestraszyć, jeśli spojrzy się, że te porażki poniósł z Asseco Prokomem Gdynia, Anwilem Włocławek, PGE Turowem Zgorzelec i z Treflem w Sopocie, ale tylko 64:66.

Resztę meczów wygrywał i to z zespołami środka tabeli, a więc mogącymi być uznawane za co najmniej solidne: Polonią Azbudem Warszawa, Polpharmą Starogard Gdański, PBG Basket Poznań, a także ze Sportino Inworocław, Polonią 2011 Warszawa, Kotwicą Kołobrzeg i Stalą Stalowa Wola. Dyrektorem klubu jest Adam Romański, były dyrektor sportowy Energi Czarnych Słupsk. Drużyna znad morza pożegnała się z nim z końcem ubiegłego sezonu i już nie przedłużyła kontraktu.

- Zapomniałem już o tym. Teraz liczę, że w meczu z Energą Czarnymi pokażemy się z dobrej strony przy wielu kibicach i ponownie głośnej atmosferze. Liczę na równy, dobry mecz - mówił dyrektor Znicza dla swojej klubowej telewizji.

Zespół z Jarosławia opiera się na trzech amerykańskich zawodnikach, bardzo skutecznych: Keddricu Maysie, Johnie Williamsonie i Jeremym Chappellu. Obok nich w składzie są tylko Polacy. Mays i Chappell są niezastąpieni. Praktycznie nie schodzą z parkietu. Obaj prowadzą w statystykach przebywania na parkiecie w tym sezonie. Chappell gra średnio 37.34 min, Mays 36.56 min.
Słupski klub wczoraj w porze meczu przeprowadził trening w hali w Jarosławiu, w której przyjedzie mu dzisiaj zagrać.

Na szczęście, i to jest dobra informacja dla słupskich kibiców, w zajęciach uczestniczył już rzucający obrońca Alex Harris, który nie wystąpił w ostatnim starciu w Stalowej Woli. W tygodniu przed sobotnim meczem ze Stalą skręcił staw skokowy i musiał odpocząć. Dzisiaj w Jarosławiu będzie mógł normalnie pojawić się na boisku. To ważne, bo w takich spotkaniach, bardzo wyrównanych, liczyć się może właśnie dobra dyspozycja w ataku. Tego zabrakło Enerdze Czarnym w Stalowej Woli.

Kibicujesz Czarnym Słupsk? Zajrzyj na serwis gp24.pl/czarni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza