Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Energa Czarni - Start Lublin 94:60 (zdjęcia, wideo)

red.
Energa Czarni Słupsk pokonała zespół z Lublina 94:60.

Energa Czarni Słupsk - Start Lublin 94:60 (22:22, 25:12, 23:12, 24:14)

Spotkanie w Słupsku miało swoją historię tyko pierwszej kwarcie. Start łatwo grał z kontry, a gospodarze dopiero wchodzili w mecz. Szybko jednak złapali dobry rytm, który napędzał Jerel Blassingame. Dopiero w drugiej kwarcie zaczęła funkcjonować obrona Panter, która zatrzymała szybki atak gości. Szyki Startu rozerwał także Jarosław Trojan, już po pięciu minutach musiał zejść z dwoma przewinieniami technicznymi. Przy słabej dyspozycji Nikoli Jefitcia, była to olbrzymia wyrwa wśród podkoszowych Startu.

Zobacz także: Cheerleaders Maxi Energa podczas meczu Czarni - Start (zdjęcia)

Pięć trójek słupszczan w drugiej kwarcie już uspokoiło i ustawiło spotkanie. Czarni zdobywali łatwą przewagę, wtedy gdy Blass rozgrywał (siedem asyst w całym spotkaniu), gdy odpoczywał, a z piłką grał duet Harper – Campbell rozpoczynał się festiwal błędów i indywidualnych akcji. Całe szczęście, że Start nie był w stanie tego wykorzystać.

Gospodarze panowali na tablicach wielokrotnie ponawiając akcję (szczególnie w drugiej połowie). W miarę równo grającym zespole gospodarzy cieszy powrót do dynamiki swoich akcji Kacper Borowski, miał 10 zbiórek i zdobył 10 punktów.

Energa Czarni Słupsk – Start Lublin 94:60 (22:22, 25:12, 23:12, 24:14).

Energia Czarni: Blassingame 11 (3), Harper 28 (3), Campbell 8, Jackson 8, Seweryn 13 (3), Mokros 4 (1), Borowski 10, Mbodj 12, Zywert 0, Rypiński 0.

Start: Grzesiński 8 (1), Popoić 0, Salomonie 7 (1), Małecki 12 (1), Czajkowski 0, Kowalski 8 (2), Ciechociński 0, Trojan 2, Jeftic 2, Kellogg 21 (3).

Zobacz także:

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza