Wczoraj wieczorem (środa) wszystkie służby ratownicze z Miastka zostały postawione na nogi. Interwencja wyglądała groźnie i trzeba było ewakuować klientów i pracowników miasteckiego sklepu.
Ewakuacja i wietrzenie
- Około godziny 18.28 otrzymaliśmy zgłoszenie, że w jednym ze sklepów spożywczych w Miastku wyczuwalna jest dusząca substancja - mówi Fryderyk Mach, zastępca komendanta powiatowego straży pożarnej w Bytowie. - Pracownicy przystąpili do ewakuacji klientów, po przybyciu na miejsce nikogo już wewnątrz nie było. U trzech pracownik stwierdzono duszności, dlatego też wezwano Zespół Ratownictwa Medycznego. Jednak po przebadaniu okazało się, że hospitalizacja nie jest potrzebna, a objawy ustąpiły.
Jak podkreśla Mach urządzenia pomiarowe nie wykryły obecności substancji szkodliwej. - Nasze działania polegały na przewietrzeniu pomieszczeń. W wyniku działań policji, zabezpieczeniu monitoringu udało się ustalić, że jeden z mężczyzn wrzucił "coś" do kosza w sklepie - mówi zastępca strażaków.
Dawid Łaszcz, oficer prasowy bytowskiej policji potwierdza, że funkcjonariusze zabezpieczyli monitoring. Postępowanie prowadzone jest w kierunku wykroczenia z artykułu 51 KW, który mówi o zakłócaniu spokoju lub wywołaniu zgorszenia w miejscu publicznym. Sprawcy może grozić areszt, ograniczenie wolności lub grzywna.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?