Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Finał Pucharu Polski Pomorza w Bytowie: Bytovia - Bałtyk Gdynia

Krzysztof Niekrasz
Piotr Łapigrowski zdobył gola w ubiegłym roku w finale. Może uda się i w tym?
Piotr Łapigrowski zdobył gola w ubiegłym roku w finale. Może uda się i w tym? Fot. Krzysztof Tomasik
Po doskonałym sezonie w Bałtyckiej III lidze zdobycie przez Bytovię Pucharu Polski w województwie pomorskim byłoby przysłowiową wisienką na torcie. Pierwszy mecz w czwartek w Bytowie.

Droga do finału

Droga do finału

Lipniczanka Lipnica - Bytovia II 0:3
Baza 44 Siemirowice - Bytovia II 1:3
Dąb Kusowo - Bytovia II 2:4
Victoria Kaliska - Bytovia II 2:3
Bytovia II - Cartusia 3:0
Bytovia II - Kaszubia Kościerzyna 2:1
Bytovia II - Lechia II Gdańsk 4:1

Mecz Bytovii II, która zmierzy się z gdyńskim Bałtykiem, zacznie się w czwartek (11 czerwca) o godz. 18 na stadionie MOSiR przy ul. Mickiewicza. Rewanż w Gdyni zaplanowano na 14 czerwca (niedziela). Drugi mecz początkowo planowano na godz. 18, ale odbędzie się o godz. 12.

Bytowianom marzy się zdobycie trofeum po raz drugi. Rok temu za zgodą obu finalistów rozegrano jeden mecz na bytowskim stadionie z udziałem Druteksu-Bytovii i Lechii II Gdańsk. Wtedy zwycięzcami i zdobywcami trofeum zostali bytowianie, którzy pokonali gdańszczan 3:0 po golach zdobytych przez Macieja Maciejewskiego, Piotra Łapigrowskiego i Krystiana Staniosa. W tym roku jest inaczej. Obowiązuje dwumecz.

W Bytowie mocno wierzą w swoich ulubieńców i liczą na ich sukces. Bytowscy sympatycy futbolu niedawno, bo w maju, cieszyli się z trzecioligowego zwycięstwa 2:1 z gdynianami. W rundzie jesiennej z kolei lepsi byli zawodnicy Bałtyku. To oni zwyciężyli bytowski zespół 2:1. Obydwie drużyny mają jeszcze stare porachunki sięgające czwartoligowych występów.

Bez względu na końcowe rozstrzygnięcie w dwumeczu to i tak obaj finaliści mają zapewniony udział w pucharowych grach na szczeblu centralnym. To był dobry sezon dla bytowskiego zespołu, który w ostatecznym rozrachunku wywalczył piąte miejsce w Bałtyckiej III lidze. Bałtyk okazał się najlepszym trzecioligowcem i zdobył upragnioną przepustkę do II ligi.

- Po raz trzeci w historii naszego klubu zagramy w pomorskim finale Pucharu Polski - przypomniał Waldemar Walkusz, trener bytowskiej drużyny. - W tym roku chcemy ponownie zdobyć trofeum. Taki sam plan ma Bałtyk. Dlatego pucharowa rywalizacja zapowiada się bardzo ciekawie. Czeka nas niezwykle trudne zadanie.

Zespół z Gdyni miał słabszą wiosnę, ale zawsze trzeba się z nim liczyć. W jego szeregach gra wielu dobrych piłkarzy, do których zaliczają się między innymi: Wojciech Pięta, Dariusz Kudyba, Błażej Adamus, Marcin Martyniuk, Łukasz Wróbel.

Mocnym punktem jest bramkarz Michał Chamera. Tych graczy znam nieźle. Wiele razy oglądałem ich podczas meczów. Bałtyk uważany jest za faworyta, ale my spróbujemy pokrzyżować jemu szyki. Najważniejsze, żeby nie dać sobie strzelić gola. Nasz atak jest w stanie przynajmniej raz trafić do siatki Bałtyku.

Musimy zagrać spokojnie, dokładnie i odpowiedzialnie w tyłach. Wyjściową jedenastkę na czwartkowy mecz mam już mniej więcej w głowie. Czekam, aż w szatni będą moi piłkarze i wówczas podejmę ostateczną decyzję. Niektórzy zawodnicy narzekali na drobne urazy, ale wszyscy chcą grać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza