Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Giełda niedzielna w Koszalinie. Jeszcze mało świątecznie

Sylwia Zarzycka [email protected] Tel. 94 347 35 99
Giełda niedzielna w Koszalinie. Jeszcze mało świątecznieSporo osób interesowało się sztucznymi choinkami.
Giełda niedzielna w Koszalinie. Jeszcze mało świątecznieSporo osób interesowało się sztucznymi choinkami. Radosław Brzostek
Pogoda chyba wystraszyła potencjalnych klientów niedzielnej giełdy w Koszalinie. Kupujących było niewielu. A ci, którzy się pojawili, raczej oglądali niż kupowali.

Rozczarowali się zwłaszcza ci, którzy liczyli na to, że tanio kupią choinkowe ozdoby, czy świąteczne stroiki. Na giełdę w minioną niedzielę święta jeszcze nie zawitały. Na pojedynczych stoiskach można było co najwyżej kupić świąteczne serwetki czy bieżniki i obrusy ze świątecznymi akcentami.

Ceny, bardzo podobne do tych w sklepach. Za czerwony bieżnik z wyhaftowanymi bombkami i świeczkami trzeba było zapłacić ok. 25 złotych.

Sporo osób interesowało się sztucznymi choinkami, które można było kupić na jednym stoiku. Najtańsza i zarazem najmniejsza choinka kosztowała 25 złotych. Jednak za te ponad metrowe trzeba było zapłacić już 100 złotych i więcej. Znaleźliśmy też jedno stoisko ze stroikami na świąteczny stół. Kosztowały średnio 25 złotych.

Za najprostsze, składające się z bombki i świeczki trzeba było zapłacić 10 złotych. Można było też kupić sobie za kilkanaście złotych miniaturkę świętego Mikołaja.

Wiele osób szukało prezentów dla najbliższych, wszak 6 grudnia zbliża się wielkimi krokami. Najprostszym prezentem są słodycze i tych było wczoraj sporo. Za 10 złotych można było kupić "świąteczny zestaw" - kilka wyrobów cukierniczych, w tym ciasta i czekoladę, mieszczącą się w jednej, nawet sporej, torbie.
 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza