Nowa Brama w Słupsku stanowiła część obwarowań miasta i była jedną z trzech głównych bram miejskich. Jest wpisana do Rejestru Zabytków. Stara czerwona cegła przypomina nam, że brama powstała w XIV wieku, kiedy dominującym stylem architektonicznym średniowiecza był gotyk.
W tej chwili na około 330 mkw. – na czterech kondygnacjach – znajduje się m.in. galeria z antresolą, wyżej biuro, nad nim biuro usług projektowych a na ostatniej kondygnacji kancelaria prawna i biuro consultingowe. Trzeba przyznać, że obiekt jest w bardzo dobrym stanie.
- Na każdym piętrze lokale biurowe mają okna z widokiem na bulwar ulicy Nowobramskiej, po stronie klatki schodowej okna wychodzą na Plac Zwycięstwa i ratusz. Oryginalna klatka schodowa pochodzi z XIX wieku i została wyremontowana w 2014 r. Schody prowadzą na I piętro, gdzie przybyłych witają piękne wnętrza w klimacie dawnych czasów. Wyjątkowa atmosfera średniowiecza daje olbrzymie możliwości biznesowe, ale należy pamiętać, że jest to zabytek i wszelkie decyzje o ewentualnych zmianach czy przebudowie muszą być podejmowane w uzgodnieniu z konserwatorem zabytków – mówi Justyna Stęplewska, właścicielka Bio Nieruchomości Zabytkowe, która specjalizuje się w sprzedaży zabytkowych obiektów. - Te nieruchomości to nie tylko budynki, ale przede wszystkim nasza historia, o której nie powinniśmy zapominać. Takie obiekty mają swój klimat, dlatego nabywcą musi być nie tylko osoba z grubym portfelem, ale także kochać zabytki. Jeśli znajdzie się taki człowiek, to jest w stanie wyczarować w tym miejscu coś naprawdę z duszą, zachowując klimat miejsca.
Przyznaje, że dziś ciężko się sprzedaje takie obiekty. Obecna cena to 2 mln 800 tys. złotych.
- Przed wojną na Ukrainie zabytkowe nieruchomości schodziły nam naprawdę bardzo ładnie. Teraz jest dużo trudniej. Zmieniła się sytuacja gospodarcza. Ludzie stali się ostrożniejsi w podejmowaniu decyzji o inwestycjach – mówi Stęplewska. – Obiekt jest jednak tak ładny i w tak dobrym stanie, że na pewno – prędzej czy później – nabywca się znajdzie.
Konserwator zabytków przypomina, aby przed zakupem nabywca skrupulatnie zapoznał się z Ustawą o ochronie zabytków, ponieważ ciążyć będzie na nim wiele obowiązków.
- Najpierw obecny właściciel musi zawiadomić nas o zmianie statusu prawnego zabytku, jeżeli go sprzeda. Potem kontaktujemy się z nowym właścicielem i informujemy, jakie są nasze oczekiwania względem tego zabytku. Już przy akcie notarialnym notariusz powinien powiadomić nabywcę, jakie ciążą na nim obowiązki. Teraz Nowa Brama nie jest użytkowana zgodnie z jej historyczną funkcją, więc czy nadal będzie to galeria, biura, czy restauracja to nie ma znaczenia. Chodzi o to, aby ta historyczna substancja została zachowana. Historycznie była to brawa wejściowa do miasta i pełniła funkcję obronną, gdyż wejścia strzegli wartownicy. Dziś nie ma konieczności, aby taka funkcja była zachowana. Nowy właściciel musi dbać o właściwy stan techniczny i obiektu i wypełniać wszystkie wytyczne konserwatorskie, wszelkie działania podejmowane w obiekcie mogą być prowadzone za zgodą konserwatora – mówi Krystyna Mazurkiewicz-Palacz, kierownik słupskiej delegatury Wojewódzkiego Konserwatora Ochrony Zabytków. - To jedyny taki obiekt, który jest w rękach prywatnych. Pozostałe mury obronne lub jego elementy są w rękach gminy lub innych jednostek budżetowych.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?