Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gryf Słupsk i Pogoń Lębork w grupie mistrzowskiej IV ligi (zdjęcia). Anioły pokonały Jantara

Jarosław Stencel
Jarosław Stencel
W Słupsku Gryf wygrał 2:1
W Słupsku Gryf wygrał 2:1 Krzysztof Piotrkowski
Rozegrano mecze 20. kolejki IV ligi. Wszystkie mecze rozegrano w tym samym czasie. Stawką był awans do grupy mistrzowskiej. Z trudem awans wywalczył słupski Gryf, który przegrywał po godzinie gry po słabej grze. Finał okazał się jednak udany.

Na początku meczu w Słupsku z prawej strony wstrzeliwał piłkę Patryk Dąbrowski, ale akcja nie zakończyła się powodzeniem. Potem gryfici dużo tracili piłek w środku pola, a groźniejsi byli goście. W ostatniej chwili najpierw interweniował Filip Bielańczuk, a potem strzelał Dawid Schulz i tylko trącenie piłki przez obrońcę Gryfa zapobiegło utracie gola. W 37. minucie rzut wolny wykonywał Mateusz Frymark. Głową wybijał Artiom Kowtunenko, piłka spadła na 20 metr, gdzie przejął ją Jakub Prondziński. Próbował mu przeszkadzać Damian Mikołajczyk, ale zawodnik gości zdołał uderzyć, a piłka wpadła w okienko bramki słupskiej. Chwilę potem próbiwał Tomasz Piekarski, ale nie udało się trafić do siatki. Tuż przed przerwą Kowtunenko strzelał z wolnego, ale golkiper gości nie dał się zaskoczyć. Po przerwie znów z dystansu strzelał zawodnik gości, ale dobrze interweniował bramkarz Gryfa. W 56. minucie piłkę źle zagrał do kolegi z drużyny Krzysztof Wańdzio, przejął ją Karolczyk, a następnie w idealnej okazji znalazł się Frymark, który jednak strzelił wprost w Bielańczuka. W tym samym momencie padł gol we Władysławowie (a chwilę potem następny) i wiadomo było, że Gwiazda nawet jak wygra, to nie znajdzie się w pierwszej dziesiątce ligi. Po dwóch zmianach w grze Gryfa prawie natychmiast się zmieniło na lepsze. Po rzucie wolnym wykonywanym przez Piekarskiego z kilku metrów w słupek trafił Mikołajczyk. Chwilę potem piłkę za obrońców zagrał Szymon Mytych i przejął ją Fabian Słowiński lobując golkipera gości. Pięć minut potem z około 18 metrów z rzutu wolnego przymierzył Marcjan Majcher uderzając pod poprzeczkę i wyprowadzając Gryfa na prowadzenie. W 83. minucie czerwoną kartkę otrzymał przebywający na ławce trener bramkarzy Gryfa Mateusz Kowalczyk, a trzy minuty potem jego los podzielił szkoleniowiec gości Andrzej Borowski.

Gryf Słupsk - Gwiazda Karsin 2:1 (0:1)
0:1 Jakub Prondziński (37), 1:1 Fabian Słowiński (68), 2:1 Marcjan Majcher (73-wolny)

Gryf: Bielańczuk - Wańdzio, Wiśniewski, Tsykalo, D.Więckowski, Jendruch (57 Majcher), Kowtunenko (66 Szymon Mytych), Piekarski (90 Sidor), Dąbrowski (90 Ronowski), D.Mikołajczyk, Słowiński (88 Ł.Hinc).

Gwiazda: Kerszk - Reda, Kagawa, Karolczyk, D.Schulz, Froelke (71 R.Lipski), N.Lipski, Narloch, Frymark (66 Brzoska), P.Drewek, Prondziński (46 Mrówczyński).

W Lęborku swój cel osiagnęła Pogoń, która pokonała rezerwy Lechii Gdańsk.

Ustalając skład na mecz z Lechią trener Waldemar Walkusz nie mógł skorzystać z pauzującego za żółte kartki Łukasza Kwaśnika. Na ławce pojawił się za to wracający po kontuzji Artur Formela. W składzie Lechii II zagrali głównie młodzi zawodnicy z rocznika 2002 i 2003. Z pierwszego składu 90 minut na boisku przy Kusocińskiego zagrał ukraiński obrońca Mykoła Musolitin. 21-latek ma na koncie tytuł mistrza świata do lat 20, który zdobył z reprezentacją Ukrainy w 2019 roku w Polsce. Mecz z wybieganą i grającą technicznie młodą drużyną z Gdańską na równej płycie lęborskiego stadionu był nie lada wyzwaniem. Już w 8. minucie Łukasz Janowicz mógł udanie zamknąć akcję z prawej strony boiska. Z kolei kwadrans po rozpoczęciu gry celnym strzałem błysnął Iwański. Pranga jednak wybronił mocne uderzenie „Ajwena”. Szybcy zawodnicy ofensywni Lechii sprawiali dużo problemów lęborskim graczom o czym świadczyły m.in. szybko zdobyte żółte kartki przez Kozerkiewicza i Kochanka. To właśnie Mateusz Kozerkiewicz uratował Pogoń przed stratą bramki po kontrze wybijając w ostatniej sekundzie piłkę spod nóg lechisty. Jedyną bramkę meczu zdobył po rzucie rożnym w 40. minucie Przemysław Kostuch. Rosły obrońca w takich sytuacjach jest niezwykle groźny i udowodnił to ponownie. Tuż przed przerwą blisko bramki Pogoni uderzył Sadło. W przerwie nastąpiła jedna zmiana w składzie. Janowicza zastąpił na prawej pomocy Formela. To właśnie ten zawodnik niedługo po wznowieniu gry był bliski gola uderzając piłkę z głowy w słupek. Dorzucał mu Iwański. Druga połowa była dość wyrównana, a największe zagrożenie ze strony gości kiełkowało co rusz z lewej strony boiska, gdzie operował szybki i technicznie kapitan Karol Landowski. Wynik jednak nie uległ zmianie.

Po meczu powiedzieli:
Waldemar Walkusz, trener Pogoni: - Cel jakim było osiągnięcie 3 punktów został osiągnięty, ale to było bardzo trudne spotkanie. Młody zespól Lechii, widać taktycznie bardzo dobrze poukładany, wybiegany. Naprawdę napędzili nam wiele strachu. Patrząc na sytuacje bramkowe to myśmy mieli co najmniej z 4 setki w tym w drugiej połowie Artur Formela uderza z 7 metrów w słupek. To powinna być bramka na 2:0. No, ale niestety, nie strzelamy bramek i mamy w końcówce nerwówkę. Dobrze, że udało się to dowieźć do końca. Jesteśmy w grupie mistrzowskiej, czyli w tym miejscu w którym powinniśmy być. Czekamy teraz na dalszą część sezonu.
Maciej Duraś, trener Lechii II: - Nerwowy mecz, mecz walki, mecz o stawkę i o to kto wejdzie do grupy mistrzowskiej”, a kto do spadkowej. Wynik cały czas na styku. 1:0 po stałym fragmencie gry. Przy straconej bramce być może zabrakło koncentracji czy determinacji by bardziej powalczyć o górną piłkę. Z przebiegu meczu też stworzyliśmy sobie dwie sytuacje, Pogoń podobnie. Mecz wyrównany, zacięty, natomiast wygrywa gospodarz ale taka jest piłka.

Pogoń Lębork - Lechia II Gdańsk 1:0 (1:0)
Bramka: 1:0 Przemysław Kostuch (40)

Pogoń: Kolke – Kozerkiewicz, Kostuch, Musuła, Kochanek, Siłkowski, Dobek, Janowicz (46 Formela), Piór, Iwański (80 Miotk), Atanacković.

Lechia II: Prange – Musolitin, Drzazga, Nowakowski, Majer, Kaczorowski, Tuleja (85 Paradowski), Pietrzak (78 Skibiniauskas),
Rakowski (78 Mielnik), Landowski, Sadło.

Nieco w cieniu spotkań o stawkę odbywało się spotkanie dwóch zespołów z regionu słupskiego. Lepsi okazali się słabiej ostatnio grający podopieczni trenera Tadeusza Wanata. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył Damian Wojda.

Anioły Garczegorze - Jantar Ustka 1:0 (0:0)
Bramka: 1:0 Damian Wojda (81)

Anioły: Mayer - Ł.Łapigrowski, Drzazgowski, B.Tomasiewicz, Smolarek, Ryuta (46 Pawlik), Michał Choszcz, H.Syldatk (46 Godula), D.Wojda, M.Staszczuk, Słumiński (90 K.Wojda).

Jantar: Gołębiewski - Fedorow, Granosik, Szałek, Budziński, Szczypek, Piechowski, K.Dawid, M.Karpiński (62 K.Wójcik), Szabat (81 M.Żebrowski), Stasiak.

Pozostałe wyniki: MKS Władysławowo - Wierzyca Pelplin 0:2 (Łukasz Racki 56, Maciej Meler 61), Chojniczanka II Chojnice - Arka II Gdynia 0:2 (Jakub Wilczyński 63, Kornel Przyborowski 68), Wikęd Luzino - Grom Nowy Staw 2:2 (Mateusz Dąbrowski 9, 25 - Mateusz Niedźwiecki 22, Patryk Wieliczko 36), Jaguar Gdańsk - Wda Lipusz 3:0 (Maksymilian Flis 31, Jarosław Kuźniarski 73, Kacper Bladowski 75), Powiśle Dzierzgoń - GKS Kowale 4:1 (Patryk Lewandowski 33, 80-karny, Bartosz Gutorski 65, 85 - samobójczy 7), Gedania Gdańsk - Stolem Gniewino 2:4 (Mateusz Borowski 31, Michał Gajewski 59 - Mateusz Dampc 6, 55, Kamil Patelczyk 16, 80). Sokół Zblewo - Cartusia Kartuzy 0:3 vo. Pauzowała Kaszubia Kościerzyna.
Po tej kolejce podzielono ligę. Zostanie ustalony nowy terminarz dla obu grup.

Grupa mistrzowska:
1.Stolem Gniewino205457 - 16
2.Kaszubia Kościerzyna205266 - 15
3.Jaguar Gdańsk204248 - 21
4.Anioły Garczegorze203438 - 28
5.Gedania Gdańsk203139 - 34
6.Pogoń Lębork203025 - 35
7.GKS Kowale202933 - 38
8.Gryf Słupsk202842 - 29
9.Wierzyca Pelplin202729 - 39
10.Chojniczanka II 202643 - 29

grupa spadkowa:
11.Lechia II Gdańsk202646 - 35
12.Cartusia Kartuzy202326 - 37
13.Grom Nowy Staw202321 - 36
14.Gwiazda Karsin202337 - 47
15.MKS Władysławowo202222 - 39
16.Wikęd Luzino202223 - 33
17.Arka II Gdynia202133 - 40
18.Wda Lipusz201919 - 33
19.Jantar Ustka201833 - 48
20.Powiśle Dzierzgoń201831 - 44
21.Sokół Zblewo201127 - 62

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza