Grzegorz Furgo, gdyńsko-słupski poseł Nowoczesnej przechodzi do PO

Jego zdaniem decyzja o zmianie przynależności partyjnej wynika z rozmów, które rozpoczęły się jeszcze zanim notowania Nowoczesnej zaczęły spadać. W oświadczeniu dodaje, że w wielokrotnie próbował przekonać lidera partii oraz jego najbliższe otoczenie, że potrzebne są gruntowne zmiany w sposobie prowadzenia partii.

"Walka wewnątrz opozycji pozbawiona jest merytorycznych przesłanek, a także osłabia jej potencjał polityczny. Dlatego też, aby mieć możliwość wykorzystania moich dotychczasowych doświadczeń politycznych oraz zawodowych zdecydowałem się na przejście do klubu Platformy Obywatelskiej." - czytamy w oświadczeniu.

Wybór PO uzasadnia tym, że ugrupowanie Grzegorza Schetyny "jako jedyna partia opozycyjna zdołała wyciągnąć wnioski z porażki w ostatnich wyborach parlamentarnych", ale zarazem pisze, że "pozostaje przychylny Nowoczesnej" i będzie popierać ją w tych obszarach zgodnych z jego poglądami i które będą korzystne dla kraju.

Z Nowoczesnej do Platformy Obywatelskiej przeszli również posłowie Marta Golbik, Joanna Augustynowska i Michał Stasiński. Po poniedziałkowych doniesieniach medialnych o ich potencjalnym odejściu zostali zawieszeni przez władze partii w prawach członków Nowoczesnej., która coraz bardziej traci poparcie społeczne. . W badaniu przeprowadzonym w zeszłym tygodniu przez CBOS partia Ryszarda Petru znalazła się na granicy progu wyborczego, otrzymując 5-procentowe poparcie.

ZOBACZ TAKŻE: Grzegorz Furgo: łączenie teatrów to błąd