Handel w Koszalinie. Tesco znowu najtańsze

Pod lupę, tak samo jak i poprzednio, wzięliśmy dziewięć sklepów z Koszalina - zarówno uznawanych za tanie ("Biedronka" "Lidl" i "Netto"), dużych międzynarodowych sieciówek ("Tesco", Kaufland" i "Carrefour"), naszych miejscowe koszalińskich firm ("Torg" i "Sano"), jak i kojarzonego z delikatesami "Piotra i Pawła". Dla porównania wzięliśmy też "Intermarche" w Białogardzie.

W każdym z nich spisaliśmy ceny piętnastu podstawowych artykułów żywnościowych, które kupujemy najczęściej (tych samych, co w sierpniu). Zrezygnowaliśmy tylko z brzoskwiń, ponieważ tych w większości odwiedzonych przez nas punktów teraz nie było. Nie wybieraliśmy określonych produktów, aby porównać ich ceny w różnych punktach, a wszędzie szukaliśmy tych najtańszych.

Ceny chleba przeliczyliśmy na kilogram, ponieważ w "Tesco" w najlepszej cenie są bochenki ważące 360 g, a w "Lidlu" 600 g.

Przypomnijmy, poprzednio nasze wyobrażenie o tym, który sklep jest tani, a który drogi, legło w gruzach, bo w "Piotrze i Pawle" zakupy zrobilibyśmy taniej niż w "Biedronce" i "Lidlu". Teraz okazuje się, że to nie był przypadek, czy zasługa wyjątkowych promocji. Bo tym razem sytuacja się powtórzyła.

Najtańszym sklepem w Koszalinie, tak jak i poprzednio, okazało się "Tesco". Kupując w nim produkty z naszego koszyka wydalibyśmy 73,47 zł. "Tesco" wygrało głównie dlatego, że miało najtańszy ser żółty, schab i szynkę gotowaną.

W sam raz na nie były promocje. Jednak trzeba przyznać, że tutaj niemal zawsze są wyjątkowo tanie mięsa - jak nie schab, to karkówka lub łopatka. I co więcej ceny promocyjne utrzymują się przez cały tydzień - od czwartku do środy.

Bardzo dobrą promocją jest "2 w cenie 1", podczas której określone towary otrzymamy dwa, a zapłacimy za jeden. Warto tu zwrócić uwagę na "pewniaki", czyli towary, które są bez przerwy w atrakcyjnej cenie, czyli właśnie 360 g chleba za 1 zł, kilogram pierogów lub krokietów za 7 zł itd. Na dodatek sklep ten jest czynny przez całą dobę.

Na drugim miejscu, również tak samo jak w sierpniu, znalazło się "Intermarche" w Białogardzie, w którym na nasz koszyk wydalibyśmy 74,96 zł. I tak jak poprzednio wyjątkowo tanie są tutaj warzywa, owoce i olej. Sklep ten zasługuje na uwagę przede wszystkim dlatego, że jest w nim świeże mięso z rozbioru na miejscu, a także robione na miejscu i wędzone we własnej masarni świeże wędliny.

Zmiana zaszła na trzecim miejscu. Tym razem "Torg" z wynikiem 80,60 zł wyparł z niego "Sano", w którym koszyk kosztuje 85,53 zł. Jak widać w naszej tabeli w obu tych sklepach ceny wielu produktów są takie same lub bardzo zbliżone.

I choć są to firmy koszalińskie, którym trudno jest konkurować ze sklepami wielkich światowych koncernów, obracających znacznie większymi partiami towarów, przy których łatwiej jest wytargować od producenta niższą cenę, to jednak nie windują cen.

Nie mają produktów własnej marki, więc w obu najdroższy był cukier, bo po 3,79 zł, o kilkanaście groszy droższa mąka, ale za to świetnej jakości, bo ze Stoisławia. W obu firmach możemy liczyć na tańsze zakupy w weekendy, bo wtedy są specjalne promocje.

Na piątym miejscu tym razem znalazł się "Piotr i Paweł", który w poprzednim rankingu zajął ósme miejsce. Już wtedy byliśmy bardzo zaskoczeni tym, że był tańszy od "Lidla" i "Biedronki". Tym razem na cały koszyk w nim wydalibyśmy 86,99 zł. Na pewno warto się tam wybrać po tanie jabłka i kurczaki.

Podczas kiedy spisywaliśmy ceny, w promocji były mięsa, których w tabeli nie uwzględniliśmy, na przykład szynka bez kości po 10,99 zł. Na dodatek tutaj możemy kupić towary, których w innych sklepach nie ma.

Piąte miejsce z tym sklepem tylko o 1 grosz przegrał "Kaufland" i zajął szóste miejsce z wynikiem 87 zł. Sklep ten już w sierpniu zaskoczył nas wielkimi promocjami. Tym razem też były. Bułeczkę kajzerkę można było kupić za 17 groszy, mango za 2,29 zł itd. Wyjątkowo tani, bo po 3,39 zł za kg był tu cukier. Nie znaleźliśmy za to szynki gotowanej po 14,99 zł, bo w sam raz się skończyła.

Na siódmym miejscu, z kwotą tylko o 85 groszy wyższą, wylądowało "Netto" (87,85 zł). Tym samym utrzymało swoją dotychczasową pozycję. Nie było to łatwe, bo po piętach deptał mu "Carrefour", który ostatecznie uplasował się na ósmej pozycji. Jego wynik byłby znacznie lepszy, gdybyśmy znaleźli szynkę gotowaną po 12,99 zł, która miała być w promocji.

Tak, jak poinformowały sprzedawczynie, już się skończyła. Za to sklep utrzymał dobrą pozycje dzięki tanim, po 2,69 zł za 10 sztuk jajkom i schabowi bez kości po 11,99 zł. W tym dniu były tutaj między innymi takie promocje.

"Lidl", który poprzednio okazał się najdroższym sklepem, tym razem wyprzedził "Biedronkę". W nim na zakupy z koszyka musielibyśmy przeznaczyć 99,54 zł, czyli o 26,07 zł więcej niż w najtańszym "Tesco". To wynik tego, że tutaj mięsa, wędliny i kurczaki nie są sprzedawane luzem, a porcjowane na tackach, czy też pakowane próżniowo, a takie więcej kosztują u producentów.

Taki sam problem jest w "Biedronce", która zamyka nasz ranking z "koszykiem" za 102,51 zł, a więc o 29,04 zł (co stanowi 39,5 %) droższym niż w "Tesco" i o 15,52 zł - niż w "Piotrze i Pawle".

Porównaliśmy też ceny do tych sprzed miesiąca. Za te same towary w większości sklepów teraz zapłacilibyśmy mniej, np. w "Intermarche" w Białogardzie aż o 7,14 zł, w "Lidlu" - o 5,50 zł, w Torgu" - o 4,24 zł, w "Piotrze i Pawle" - o 4,15 zł, w "Netto" - o 1,50 zł i w "Tesco" - o 1,35 zł. Natomiast w "Biedronce" podrożały w sumie o 1,15 zł, w "Sano" o 1,49 zł, w "Kauflandzie" - o 1,69 zł i w "Carrefourze" o 3,09 zł.

W sierpniu, gdy robiliśmy ranking, byliśmy przekonani, że kiedy w jednych sklepach skończą się promocje na określone towary, a w innych pojawią, to jego wyniki będą zupełnie inne. Jednak choć przetasowania są spore, to w ścisłej czołówce nic się nie zmieniło. Nasze notowania będziemy, oczywiście, dla Państwa powtarzać. Zachęcamy do lektury, zwłaszcza przed wyprawą na zakupy!