Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Handlowcy działający przy manhattanie w Koszalinie pomstują na miasto

Marzena Sutryk [email protected] Tel. 94 347 35 99 Fot. Radek Koleśnik
Na manhattanie zostali ci, którzy handlują na terenach prywatnych.
Na manhattanie zostali ci, którzy handlują na terenach prywatnych.
Plac po "manhattanie" opustoszał. Miasto nie ma na niego konkretnego pomysłu. Handlowcy, którzy zostali w rejonie dawnego targowiska pomstują.

- Miasto wpadło na pomysł, że zlikwiduje "manhattan", zrobiono mnóstwo szumu. No i po "manhattanie" - fakt, śladu nie ma, ale to nie znaczy, że koniec z handlem w tym rejonie miasta - mówi Tomasz Bąbel, który razem z bratem Mariuszem prowadzi sklepy w pobliżu dawnego targowiska.

- Przecież tu zostali jeszcze ci, którzy handlują na terenach prywatnych, m.in. PSS Pionier. My mamy umowy na kolejne lata. Tu jest ok. 15 sklepów, do tego 30 budek. Ludzie omijają ten zakątek, bo myślą, że nas też stąd przeniesiono, a tak nie jest.

Prezydent Piotr Jedliński przyznaje, że handlu na terenach prywatnych miasto zabronić nie może. A co do planów dotyczących zagospodarowania tego kwartału miasta, to okazuje się, że postępów jak na razie brak.

Przypomnijmy, tuż przed wyprowadzką handlowców planowano przeznaczenie działki na sprzedaż. Potem pojawił się pomysł, by sprzedaż wstrzymać i ogłosić konkurs na koncepcję zagospodarowania.

Teraz znowu prezydent stwierdził, że nie wiadomo, czy konkurs będzie, bo nie ma na razie porozumienia z właścicielami sąsiednich działek, które dziś są zabudowane sklepami.

- Daliśmy sobie czas z przedsiębiorcami do końca czerwca. Wtedy zapadnie decyzja, czy ogłaszamy konkurs, czy sprzedajemy ziemię od ręki - mówi wiceprezydent Adam Szałek. A na razie plac po "manhattanie" czeka na uporządkowanie. - Na to potrzeba ok. 100 tysięcy - mówi wiceprezydent Andrzej Kierzek. - Parking? Jest na razie. Bez opłat. I tych opłat nie zamierzamy tam wprowadzać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza