Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hipokrates 2013. Aneta Kochanowska-Demczyna: Uśmiech moich pacjentów sprawia mi wiele zadowolenia

Dorota Aleksandrowicz
Aneta Kochanowska-Demczyna.
Aneta Kochanowska-Demczyna. Łukasz Capar
Rozmowa z Anetą Kochanowską-Demczyną, specjalistą chorób wewnętrznych z Samodzielnego Publicznego Miejskiego Zakładu Opieki Zdrowotnej przy ul. 11 Listopada w Słupsku.

Dlaczego medycyna?

- Od dziecka marzyłam o tym, aby zostać lekarzem. Już idąc do szkoły podstawowej wiedziałam , że chciałabym pracować w tym zawodzie i dlatego w przeciwieństwie do moich kolegów i koleżanek nigdy nie miałam dylematów, jaką wybrać szkołę średnią czy kierunek studiów. Jeżeli chodzi o wybór specjalizacji, to na pierwszych latach studiów myślałam o pediatrii, ale później zaczęła bardziej interesować mnie interna. Po zakończeniu studiów staż podyplomowy zaczęłam odbywać w oddziale chorób wewnętrznych i wtedy utwierdziłam się w przekonaniu, że to właśnie w tej dziedzinie medycyny chciałabym się w przyszłości realizować

Jaki inny zawód, niezwiązany z medycyną mogłaby pani wykonywać i dlaczego?

- Nigdy nie zastanawiałam się nad tym, jaki zawód niezwiązany z medycyną mogłabym wykonywać. Lubię dzieci, być może zostałabym nauczycielką i pracowałabym w szkole czy przedszkolu. Właściwie, to nie wiem, bo zawsze chciałam być lekarzem.

Co daje pani największą satysfakcję w pracy?

- Największą satysfakcję w pracy stwarza mi możliwość niesienia pomocy innym ludziom. Uśmiech na twarzach moich pacjentów sprawia mi wiele zadowolenia i chciałabym, aby pojawiał się jak najczęściej.

Jak się pani relaksuje po pracy?

- Czasu na relaks mam niewiele. Wolne chwile uwielbiam spędzać z mężem i dziećmi. Chętnie jeździmy nad morze. Szum morskich fal działa na mnie bardzo relaksująco. Często również wyjeżdżam na wieś, gdzie mieszka moja babcia. To właśnie u niej, gdy jeszcze chodziłam do szkoły, spędzałam każde wakacje.

Jest pani zapracowaną osobą, ale czy znajduje pani czas na hobby?

- Każdy lekarz powinien nieustannie podnosić swoje kwalifikacje. Jest to zawód, który wymaga stałego dokształcania się. Medycyna ciągle się rozwija, zmieniają się sposoby terapii, diagnostyki, ale także przepisy prawa dotyczące służby zdrowia. W związku z tym podjęłam decyzję o otwarciu kolejnej specjalizacji. Z tego powodu mam w tym roku mniej wolnego czasu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza