Pracuje pani w zawodzie 36 lat. Jak radzi pani sobie z niegrzecznymi pacjentami?
- Staram się być uśmiechnięta i podchodzić do każdego ze spokojem. Trzeba być grzecznym i delikatnym. Ludzie mają różne problemy, nie mogą się dodzwonić do lekarza lub nie rozumieją pewnych kwestii. Trzeba im pewne rzeczy wyjaśnić i zrozumieć. Pytam ich o przyczynę ich zdenerwowania i z nimi rozmawiam. Zawsze staram się im pomóc.
Pracuje pani w poradni dla dorosłych, ale czy zdarzają się osoby, które boją się pobrania krwi lub zastrzyków?
- Ogólnie pacjenci, którzy nas znają i byli już kiedyś na badaniach, nie boją się. Jeżeli pacjent jest u nas pierwszy raz może się zdarzyć, że czuje się trochę niepewnie. Czasem przyjdzie do nas mężczyzna, który boi się igły jak dziecko.
I jak go pani wtedy uspokaja?
- Staram się go jakoś zagadać, zmienić temat. Dzięki temu nie skupia już swojej uwagi na pobieraniu krwi czy zastrzyku. To z kolei sprawia, że pacjent bardzo często nie zauważa, że krew została już pobrana zanim poczuł ukłucie.
Jak spędza pani czas wolny?
- Bardzo różnie. Lubię podróżować, oczywiście jak czas mi na to pozwala. Byłam między innymi w Zakopanem, Karpaczu czy w Saint Tropez. Wyjeżdżam także na wieś do rodziców czy dziadków. Chętnie posłucham sobie muzyki z lat 60-tych czy 70-tych. Bardzo lubię zespół Kombi i Beatlesów. Uwielbiam Fantastykę, "Władcę Pierścieni" obejrzałam już kilka razy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?