Hit Kobylnica wygrał pierwszy mecz w Pucharze Polski

Drużyna przyjezdna gra w wyższej klasie I liga - regionalna. Na początek miała kilka przechwytów, z tego wyszły jej dobre kontry i prowadzenie. Nie przestraszyło to jednak kobylniczanek.

Zaczęły popełniać mniej błędów, skoncentrowały się i wyszły na prowadzenie pod koniec pierwszej kwarty. Prowadzenie gry wzięła na siebie Agnieszka Golemska, pomogła jej Karolina Szlachta.

W odpowiednim momencie zaczęły wpadać także trójki. Koncert konsekwencji Hitu zaczął się w drugiej kwarcie. Gospodynie w tej części zanotowały aż piętnaście zbiórek, przy tylko sześciu gości.

Golemska miała cztery przechwyty. Obie (ze Szlachtą) zdobyły w pierwszej części 24 punkty z 43 całej drużyny. To był kolejny element, w którym Hit dominował na parkiecie.

W trzeciej kwarcie do gry całego zespołu dołączyła Dorota Marszk, która zanotowała w tej części aż 8 zbiórek. Mądrze także postąpił trener gospodarzy Robert Pietraś. Zróżnicował obronę i postawił na strefę.

Goście nie potrafili odpowiedzieć. Dlatego w trzeciej kwarcie zdobyli tylko 12 punktów.

Conkova

Conkova

Niestety, działaczom Hitu nie udało się na czas załatwić wymaganego listu czystości dla Lucie Conkovej, słoweńskiej zawodniczki przebywającej w Słupsku i nie zagrała ona w tym meczu. Na rewanż powinna już pojechać. Przed publicznością w Kobylnicy zaprezentuje się już po nowym roku, (po ewentualnym awansie do II rundy Pucharu Polski).

Na początku ostatnich dziesięciu minut Hit prowadził już 63:43 i taką przewagę, dwudziestoma punktami utrzymał do ostatniej syreny. Agnieszka Golemska była w niesamowitej dyspozycji.

W całym spotkaniu rzuciła 26 punktów, w tym aż pięć skutecznych rzutów zza linii 6.25 m. Karolina Szlachta dołożyła 20 oczek.

Gospodynie miały aż 40 zbiórek, przy 24 gości. Magda Baryło bliska była double - double - podwójnych zdobyczy, ponieważ zanotowała 13 punktów i 8 zbiórek.

- Hit rozegrał najlepsze spotkanie w tym sezonie. Wymagający rywal spowodował, że Hit pokazał swoje prawdziwe oblicze. Przed nami rewanż we Wschowej. Trzeba utrzymać 20-punktową przewagę i awansować do kolejnej rundy, w której czekać może mecz ze zwycięzcą konfrontacji Lider Pruszków - AZS Katowice - mówi Grzegorz Świetlak, menedżer Hitu.

Hit Kobylnica - Jedynka Wschowa Miroman 80:60 (22:21, 21:10,16:12, 21:17)

Punkty dla zespołu z Kobylnicy: Golemska 26 (5 x 3), Szlachta 20 (1), Baryło 13, Paszowska 7 (1), Pietka 6 (1), Marszk 4, Wichłacz 2, Jóźwiak 2, Zielińska 0, Dumkiewicz 0, Salchna 0, Bejmert 0.