Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Informatyk ze straży pożarnej ukradł twardy dysk z komputera kadrowej

Andrzej Gurba [email protected]
Informatyk ze straży pożarnej ukradł twardy dysk z komputera kadrowej.
Informatyk ze straży pożarnej ukradł twardy dysk z komputera kadrowej. sxc.hu
23-letni informatyk z bytowskiej straży pożarnej zainstalował na komputerze kadrowej program szpiegujący, a później ukradł twardy dysk. Okazało się, że wcześniej okradł księdza.

- Zostaliśmy poinformowani o kradzieży twardego dysku z komputera straży pożarnej - mówi Michał Gawroński, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Bytowie. - Sprawca szybko został ustalony. To 23-letni informatyk zatrudniony w straży, mieszkaniec gminy Studzienice. Dysk został odzyskany i przekazany strażakom - mówi Michał Gawroński.

Lech Chrostowski, komendant Powiatowej Straży Pożarnej w Bytowie, nie kryje zaskoczenia. - Nigdy coś takiego się nie zdarzyło. Miałem zaufanie do tego informatyka. Musiałem mieć, bo przecież z racji wykonywanych czynności miał on dostęp do wszystkich danych. Na dysku, który został ukradziony, nie znajdowały się tajne dane, ale osobowe, bo to komputer kadrowej - oznajmia Chrostowski.

Udało nam się ustalić, że 23-letni informatyk zainstalował na komputerze kadrowej program szpiegujący. Najprawdopodobniej miał on mu pomóc uzyskać dane dotyczące haseł do kont, itp. Podobno program nie zadziałał. - To był prosty program szpiegujący ściągnięty z Internetu - komentuje osoba zorientowana w sprawie.

Dlaczego informatyk zdecydował się ukraść twardy dysk? Są dwie wersje. Pierwsza mówi o tym, że chciał ukryć przestępstwo, a druga, że chciał udoskonalić program szpiegujący. Ma to wyjaśnić policja.
23-latek usłyszał już zarzuty w związku z kradzieżą dysku. Młody mężczyzna ma jednak znacznie więcej na sumieniu. W połowie czerwca tego roku ukradł znajomemu kartę bankomatową i wypłacił 300 złotych. Kiedy zorientował się, że policja jest na jego tropie, oddał pieniądze i prosił, aby wycofać sprawę z policji. W tej sprawie informatyk też usłyszał już zarzuty.

W ubiegłym roku 23-latek okradł księdza, też przy pomocy ukradzionej karty bankomatowej. Mężczyzna wypłacił wtedy z konta kilka tysięcy złotych. Informatyk przyznał się do tego przestępstwa w trakcie ostatniego przesłuchania.

Oczywiście 23-latek nie jest już pracownikiem bytowskiej straży pożarnej. Został zwolniony, ale nie dyscyplinarnie. - Odszedł natychmiast za porozumieniem stron. Był pracownikiem korpusu służby cywilnej. W takim przypadku procedura zwolnienia, też dyscyplinarnego, jest długa. Stąd zastosowaliśmy inny tryb - wyjaśnia Chrostowski.

23-latkowi grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza