W Damnie Polonez Bobrowniki gościć będzie GTS Kolbudy. Gra zacznie się o godz. 17. Polonez jest bogatszy w doświadczenie ligowe. Zespół ten gra drugi sezon w IV lidze Pomorze. O obliczu Poloneza decydują: bramkarze Grzegorz Dworak i Dominik Mikołajczak, obrońcy Marcin Moszczyński i Dawid Giszka, napastnicy Jacek Rubinowicz i Tomasz Perkowski.
Obecnie ekipa z Bobrownik zajmuje jedenastą lokatę w tabeli. Jej konto wynosi trzy punkty. GTS to beniaminek. Drużyna z Kolbud zajmuje szóstą lokatę. Ma pięć punktów. Goście nie przegrali jeszcze meczu.
- Szykuje się straszna walka - zakłada Kazimierz Kozina, prezes Poloneza. - Nasza drużyna wzięła się solidnie do pracy i trenowała ze zdwojoną energią. Do tej rywalizacji musimy wyjść w pełni skoncentrowani. Beniaminek jest bardzo groźny. Taką opinię otrzymał nasz trener od kierownictwa przechlewskiego zespołu Prime Food Brda, który u siebie przegrał z Kolbudami 1:2.
Po zwycięstwie w Lęborku atmosfera w ekipie jest bojowa. Zawodnicy chcą wygrać drugi mecz z rzędu. W naszych szeregach zabraknie dwóch piłkarzy z podstawowego składu. Marek Kozak jest kontuzjowany. Kamil Duda rozpoczął odbywanie służby wojskowej.
Na stadionie Kolejarza w Chojnicach rozgrywa swoje mecze ligowe Koral Dębnica. Tym razem jego przeciwnikiem będzie Lechia II Gdańsk. Pierwszy gwizdek sędziego usłyszymy o godz. 15.
Beniaminek z Dębnicy plasuje się na czternastym miejscu. Jego konto to jeden punkt. O trzy punkty więcej mają gdańszczanie. Lechia II jest na siódmej pozycji.
- W poprzedniej kolejce przegraliśmy pechowo z Orłem Trąbki Wielkie - przypomina Zbigniew Cyzman, grający trener dębnickiego Korala. - Musimy się pozbierać po dwóch kolejnych niepowodzeniach. Nikt nie jest kontuzjowany. Żaden zawodnik nie pauzuje za kartki. Oczywiście doceniamy klasę Lechii II, która ma w swoich szeregach młodych graczy z wysokimi aspiracjami.
Postaramy się zagrać lepiej, a przede wszystkim skuteczniej. Zakładamy jednak, że gdańszczanie zawieszą wysoko poprzeczkę. Według mnie wynik rywalizacji jest sprawą otwartą.
W Przechlewie odbędzie się rywalizacja Prime Food Brda - Gryf Wejherowo. Jej początek o godz. 17 na stadionie Ośrodka Sportu i Rekreacji.
- Obecnie nasza siła w ataku jest mizerna. Słabo prezentujemy się w obronie - uważa Janusz Fabich, szkoleniowiec przechlewskiego zespołu. - Moja drużyna walczyć będzie pod sporym obciążeniem, bo kibice w Przechlewie chcą pierwszego zwycięstwa. Liczę na maksymalną mobilizację moich podopiecznych. Mam nadzieję, że zapomnimy o ostatnich porażkach, bo nie ma sensu ciągle ich rozpamiętywać.
W Dzierzgoniu Powiśle zmierzy się z lęborską Pogonią. Spotkanie zacznie się o godz. 17.30. - Jedziemy na dzierzgoński stadion po jakąś zdobycz punktową, najlepiej byłoby wywalczyć trzy punkty - twierdzi Andrzej Małecki, szkoleniowiec Pogoni Lębork. - Trochę zmartwień jest z napastnikami, którzy prezentują chimeryczną formę. Najważniejsze jest to, że będzie mógł zagrać bramkarz Roman Tomaszewicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?