Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

IV liga: Zwycięstwo Pogoni Lębork. Jantar Ustka przegrał z Jaguarem (zdjęcia)

Jarosław Stencel
Jarosław Stencel
Jantar Ustka przegrał z Jaguarem Gdańsk
Jantar Ustka przegrał z Jaguarem Gdańsk Fot. Mariusz Jasłowski
W meczach 20. kolejki IV ligi, Pogoń wygrała z GKS Kowale, a Jantar Ustka przegrał z Jaguarem Gdańsk. Przegrały też Anioły Garczegorze.

Pogoń Lębork - GKS Kowale 3:1 (2:1)
Bramki: 0:1 Michał Kowalkowski (24), 1:1 Damian Wojda (38), 2:1 Artur Formela (42), 3:1 Wojciech Musuła (53)
Pogoń: Kolke – Miotk, Kozerkiewicz, Musuła, Iwański (’77 Samulski), Dettlaff, Wojda, Kwaśnik (’70 Kajca), Piór (’64 Siłkowski), A. Formela (’85 Raulin), Pawlik (’60 D. Formela)
GKS: Piaseczny – Frankowski (’81 Maszota), Kowalkowski (’68 Kujawski), Ziemblewicz (’83 Wilarski), Szydłowski (’60 Polaków) , Błażejczyk, Garbowski, Wasilewski, Nadolski (’56 Romanek)

Wybierając skład na mecz trener Walkusz dokonał ciekawej zmiany. Pauzującego za czerwoną kartkę Janowicza na prawej obronie zastąpił nominalny pomocnik Wiktor Miotk.

Mecz lepiej zaczęli goście. Groźny strzał z dystansu obroniony przez Kolke na początku meczu zwiastował, że goście mimo gry bez swojego najlepszego napastnika Damiana Kugiela będą groźni. Kolejny strzał zawodnika GKS minął minimalnie poprzeczkę. Trzecie uderzenie było już celne. Michał Kowalkowski podciągnął lewą stroną i technicznym uderzeniem na dalszy słupek pokonał bramkarza Pogoni.

Na szczęście reakcja gospodarzy była szybka i skuteczna. W 38. minucie Damian Wojda poszedł odważnie do przodu i pokonał Emila Piasecznego doprowadzając do remisu. Chwilę później Artur Formela z rzutu wolnego posłał piłkę minimalnie obok bramki gości. Pogoń na prowadzenie wyszła w 42. minucie. Świetnie zagraną z głębi pola piłkę od kapitana Musuły opanował Artur Formela i w sytuacji sam na sam nie dał szans bramkarzowi GKS.

Po zmianie stron zespół Pogoni nadal dominował na boisku co udokumentował kolejnym trafieniem. Precyzyjna wrzutka Kwaśnika z rzutu rożnego trafiła na głowę Szymona Pawlika. Ten uderzył w kierunku bramki i trafił w poprzeczkę. Do odbitej futbolówki dopadł Wojciech Musuła i mocnym strzałem umieścił ją w siatce.

Waldemar Walkusz, trener Pogoni: - Wynik 3:1 i może się wydawać, że wynik pod kontrolą ale wcale nie było tak łatwo. Zespół z Kowal napsuł nam trochę krwi. Szczególnie początek meczu był taki niemrawy. Długo wchodziliśmy w ten mecz, dostaliśmy bramkę na 0:1. Sytuacja się więc skomplikowała. Dobrze, że do przerwy postaraliśmy się, potrafiliśmy wyjść z 0:1 na 2:1. W przerwie porozmawialiśmy sobie, przetasowaliśmy ustawienie i wyszliśmy na drugą połowę z postanowieniem poszukania trzeciej bramki, która dałaby szansę na zamknięcie meczu. Tak się stało. Po rzucie rożnym Kwaśnika głową uderzał Pawlik, piłka odbiła się od poprzeczki ale doświadczony i klasowy zawodnik Wojtek Musuła znalazł się na miejscu i strzelił nie do obrony. Od tego momentu powinniśmy grać jeszcze spokojniej i szukać bramki na dobicie rywala. Po kilku zmianach, nie wiem dlaczego, wkradło się tyle nerwowości, dochodziło do spięć pomiędzy zawodnikami, do tego zupełnie niepotrzebne kartki. Cieszy wreszcie wygrana na wiosnę, bo szczególnie w pierwszych dwóch meczach nie wyglądaliśmy źle a jednak nie zdobywaliśmy punktów.

Robert Kugiel, trener GKS-u: - Przyjechaliśmy tutaj bojowo nastawieni. Gra była wyrównana, strzeliliśmy bramkę i do tego momentu nie odstawaliśmy. Zespół Pogoni próbował nas zaskoczyć ale grał dłuższymi podaniami i nic z tego nie wynikało. Prowadziliśmy 1:0 i w ciągu 5 minut pierwszej połowy zrobiliśmy dwa błędy. Trzech moich pomocników środkowych nie upilnowało zawodnika z Pogoni ten wjechał, zagrał i bramka. Drugi pokonał sam na sam bramkarza. Po przerwie Pogoń zdominowała nas, pierwsze 15-20 minut potwierdziła to trzecią bramką. Potem mając zapewniony wynik bronili się, wybijali nas z rytmu. My praktycznie nie zagroziliśmy bramce. W końcówce wpadła bramka dla nas, ale sędzia odgwizdał wcześniej faul na bramkarzu. Gramy w tym sezonie o utrzymanie i wierzymy, że tak się stanie.

Jantar Ustka - Jaguar Gdańsk 3:6 (0:2)
Bramki: 0:1 Klaudiusz Filas (10), 0:2 Maciej Pietruszewski (42-głową), 0:3 Roman Zalow (53), 0:4 Roman Zalow (58), 0:5 Maciej Gaszka (64), 1:5 Bartłomiej Oleszczuk (73), 2:5 Mariusz Karpiński (74), 3:5 Mariusz Karpiński (79), 3:6 Szymon Rychłowski (89-karny)
Borowiak Czersk - Anioły Garczegorze 2:1 (1:1)
Bramki: 0:1 Łukaaz Łapigrowski (28), 1:1 (38), 2:1 (48)

Anioły: Mayer - B.Tomasiewicz, Drzazgowski, Ł.Łapigrowski, Godula, Smolarek, M.Staszczuk, Chlewiński, Katsura, Syldatk, Słumiński.

W pozostałych meczach: Wikęd Luzino - MKS Władysławowo 3:0, Arka II Gdynia - Gryf Wejherowo 1:3, Wierzyca Pelplin - Gedania Gdańsk 0:2, Czarni Pruszcz Gdański - Grom Nowy Staw 0:3.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza